Sprawa 17-letniego Kamila, podgrzewana przez prawicowe portale, przyczyni się do spadku liczby przeszczepów – mówiła Janina Paradowska w Poranku Radia TOK FM. Goście publicystki oczekują, że prezydent Bronisław Komorowski zabierze głos w bulwersujących sprawach: przeszczepów, prof. Chazana i szpitala w Wołominie.
– Omawianie sprawy Chazana akurat w momencie, kiedy jego nazwisko znalazło się na wyrytym kamiennym darze dla Jasnej Góry, to dziwny zbieg okoliczności – mówił Jackowi Żakowskiemu dr Michał Hamankiewicz na antenie w TOK FM.
Wypowiedź warszawskiego metropolity to ważny sygnał, że Kościół zrobi ze sprawy Chazana kolejną kampanię nacisków na państwo, tym razem w kwestii klauzuli sumienia.
Dziecko „uratowane” przez prof. Chazana zmarło w warszawskim Szpitalu Bielańskim. Żyło dziesięć dni. „Sprawdziły się wszystkie rokowania” – mówił pełnomocnik matki mecenas Marcin Dubieniecki.
Prof. Bogdan Chazan stracił stanowisko dyrektora stołecznego Szpitala Specjalistycznego im. Świętej Rodziny. Z raportu zamówionego przez ratusz wynika, że są podstawy do jego odwołania.
Krajowy Konsultant w dziedzinie ginekologii i położnictwa, prof. Stanisław Radowicki, uznał, że w szpitalu kierowanym przez prof. Chazana doszło do złamania prawa. Kara – 70 tys. złotych.
Dyskusja wokół „Deklaracji wiary lekarzy katolickich” i jej skutków dla pacjentów zaowocowała wysypem fantastycznych i nieprawdziwych opinii na temat współczesnej medycyny. Tym bardziej są kłopotliwe, bo wypowiadane przez uznanych, wydawało się, specjalistów.
Od dwóch tygodni żyjemy w Polsce klauzulą sumienia. Od deklaracji przeszliśmy do praktyki. Ze zdumieniem dostrzegając w końcu, jak zideologizowaną dziedziną jest w Polsce ginekologia.
Sprawy lekarskiej klauzuli sumienia, „Deklaracji wiary” czy przypadek prof. Chazana wykraczają daleko poza medycynę i spór o aborcję. Są symptomem znacznie głębszego zjawiska: wygląda to na stary konflikt polityczny, ale tym razem z udziałem Pana Boga.
Apeluję do profesora, by nie przejmował się tymi głosami, które nawołują do ukarania go, a tym bardziej, by nie przejął się ewentualną karą. Niech przyjmie ją z chrześcijańską pokorą i obywatelską odwagą.