Po serii prestiżowych porażek Ameryka odpuszcza Bliski Wschód militarnie i politycznie. Sposobem na zachowanie wpływów w regionie może okazać się dla niej pakt z arcywrogiem.
Dziś najbardziej zagrożone mniejszości świata to wyznawcy różnych odłamów islamu z dużej części Bliskiego Wschodu i innych częściach Azji.
Gospodarzem światowych mistrzostw piłki nożnej 2022 r. będzie Katar. Już teraz najmniejsze muzułmańskie państwo wyrasta na największą potęgę polityczną świata arabskiego.
Nie brak pretekstów, by wywołać kolejną wojnę na Bliskim Wschodzie, pytanie tylko – po co?
Przywódca Hezbollahu obalił rząd Libanu. Od Hassana Nasrallaha zależy teraz pokój na Bliskim Wschodzie.
Bliski Wschód przechodzi metamorfozę. Byłe imperia Iran i Turcja, pod pozorem współpracy, rozpoczynają rywalizację o arabską ulicę.
Po zamachu w Aleksandrii chrześcijanie w Egipcie z przerażeniem myślą o swojej przyszłości. To kolejna, po Iraku, wspólnota mieszkańców biblijnych krain, która z powodu swojej religii ma problemy we własnym kraju.
Ponad 800 lat temu w Europie pojawił się - i wzbudził, nie tylko w kręgach kościelnych, sensację - list zaadresowany do ówczesnego cesarza Bizancjum, a sygnowany imieniem Prezbitera Jana. Kim był?
Wybory egipskiego prezydenta będą dopiero w przyszłym roku, ale już dziś w kraju trwa zażarta walka o miejsce po Hosnim Mubaraku.
Zmian na mapie politycznej Bliskiego Wschodu nie widać nawet ze szczytu wysokiej na 818 m Burj Khalifa w Dubaju. Ale one powoli następują.