Biopaliwa i susze nie wyjaśniają całej historii kryjącej się za obecnym kryzysem żywnościowym.
Rosną ceny żywności. To zjawisko globalne, tak jak zmiany klimatyczne i moda na biopaliwa. Wszystko to elementy jednego równania.
Tak wysokie ceny żywności jak obecnie w najnowszej historii odnotowano tylko trzy razy: w roku 1914, po II wojnie światowej i w latach 70. Powodem jest apetyt Chin i Indii, które zajmują coraz więcej miejsca przy globalnym stole.
Globalna tendencja, by odchodzić od ropy na rzecz energii pozyskiwanej z roślin, może zniszczyć lasy, pozbawić drobnych farmerów ziemi i doprowadzić do braków żywności i wzrostu nędzy - ostrzega raport ONZ.
Winą za szybki wzrost cen zboża, a w ślad za nim pieczywa, obarczamy ubiegłoroczną suszę. Ale to tylko przygrywka. Wkrótce cała żywność może podrożeć, a spowoduje to lobby biopaliwowe.
To, że niepohamowany apetyt na ropę zagraża przyszłości naszej cywilizacji, powoli dociera do powszechnej świadomości. Ale przepaść między poczuciem zagrożenia i działaniami, aby mu zapobiec, pozostaje wciąż ogromna. Ostatnio odrobinę się skurczyła, bo ropa blisko dwukrotnie podrożała (z 35 dol. za baryłkę latem 2004 r. do 70 dol.), a jej główni dostawcy wydają się bardziej niż kiedyś nieobliczalni. Są zaś cztery poważne powody, by kategorycznie ograniczyć zużycie tego surowca.
Jaki jest polski przepis na biopaliwo? Trochę rzepaku, wiele iluzji, sporo niejasnych interesów, a do tego masa polityki. Wszystko solidnie zamieszane. Daleko się na tym nie zajedzie.
Co zrobimy, jeśli cena benzyny dojdzie do 10 zł za litr? Szwedzi zaczęli całkiem serio przygotowywać się do takiej ewentualności.