Żeby żyć w Polsce z pisania, pisarz i pisarka muszą być jak gwiazdy rocka. Zaistnieć, ruszyć w trasę, ściągać tłumy. Nie zaszkodzi stypendium. Albo etat.
Polskie Radio w likwidacji likwiduje wyjątkową kolekcję: zbiory radiowej biblioteki liczące 70 tys. woluminów, utworzone niemal w dniu reaktywacji Radia z wojennych zgliszczy.
Według raportu o stanie czytelnictwie 43 proc. Polaków przeczytało co najmniej jedną książkę. To wreszcie jakaś dobra wiadomość.
Polska znowu straciła cenne zbiory. Nie zdziwię się, jeśli z kilkudziesięciu ksiąg zrobi się kilkaset. A jeśli skradzione w BUW russica trafiły w ręce rosyjskich bibliomanów, to straciliśmy je na zawsze – mówi prof. Arkadiusz Wagner.
Palenie bibliotek i rozkradanie archiwów to jeden z najstarszych środków wojennych znanych ludzkości, ale zawsze stało za nim coś więcej niż chęć zniszczenia.
Niezwykły hołd złożony literaturze.
Bibliofil jest panem swoich książek, a bibliomaniak – niewolnikiem. John Carter, autor wielokrotnie wznawianego poradnika „ABC for Book Collectors”, definiuje tego drugiego jako kolekcjonera książek z błyskiem szaleństwa w oku.
Pięćset lat temu pewien człowiek postanowił kupić i skatalogować wszystkie książki i mapy, jakie wydrukowano na świecie. Był synem odkrywcy Ameryki. Miał na imię Hernando.
Przed stu laty niemieccy żołnierze spalili znaczną część uniwersyteckiego miasta Louvain, m.in. bibliotekę z kolekcją średniowiecznych ksiąg i inkunabułów. Przez dziesięciolecia winą za to obarczali Belgów.
Trafił do nas list od Klubu Zarażonych Kulturą im. Jeana Geneta, który szukał kontaktu z innymi klubami czytelniczymi. Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie fakt, że nadawcą był zakład karny w Rawiczu.