Czy da się dowieść, że kości znalezione w sarkofagu pod ołtarzem Bazyliki św. Pawła to na pewno szczątki apostoła? Podobny kłopot ma nauka z kośćmi św. Piotra z jego grobu w Watykanie.
Pewnego wrześniowego dnia, 9550 lat temu, ok. trzeciej nad ranem zaczął się potop. Ten biblijny – potop Noego i Gilgamesza. Jeśli nawet nauka wątpi w jego zaistnienie, to rozlał się on w postaci mitu, zakorzenił się silnie w kulturze, jego echo brzmi do dzisiaj. Pokłady ludzkiej pamięci przekonują, że doszło do jakiegoś kataklizmu. A wykopaliska w pokładach tej pamięci są równie ważne jak w warstwach archeologicznych i geologicznych.
Kiedyś widziano w nim przeciwnika apostoła Piotra, a nawet rywala samego Jezusa. Pasolini chciał o nim kręcić film, dziś fascynuje koryfeuszy europejskiej lewicy. Kim był Paweł z Tarsu, ścięty prawie 2 tys. lat temu w Rzymie żydowski apostoł pogan?
Mówimy: Izrael, ale nie brak ludzi, którzy powiedzą: Palestyna. Mówimy: Zachodni Brzeg, ale wielu Żydów powie: Judea i Samaria. Jak Ziemia Święta ma się do Ziemi Izraela?
Nawet niechrześcijanie kochają szopki, kolędy i opowieści o Narodzinach Jezusa. Dlaczego? Przyjrzymy się bliżej głównym – rzecz jasna poza Świętą Rodziną – bohaterom tej wigilijnej opowieści: aniołom, pasterzom i magom. Oraz znaczeniom, które się z nimi wiążą.
Czy Biblię przetłumaczył na język polski Jakub Wujek (1541–1597)? Choć od pierwszego wydania Pisma św. w jego przekładzie minęło ponad 400 lat, odpowiedź nie jest taka oczywista. Fakty przemawiają za tym, że o Wujku, jezuicie, skądinąd znakomitym pisarzu, trudno mówić jako o suwerennym tłumaczu Biblii.
Z ks. prof. Markiem Starowieyskim O literaturze wczesnochrześcijańskiej i pismach natchnionych, o kanonie biblijnym i apokryfach oraz o tym, czym zajmuje się patrologia, rozmawia Sławomir Mizerski
W czasach, gdy poradniki udanego życia rodzinnego idą jak woda, spójrzmy na biblijną opowieść o Świętej Rodzinie z małą pomocą współczesnych terapeutów.