Mieszkaniowy przedwyborczy program PiS wstrząsnął rynkiem. Deweloperzy nie nadążają za popytem, więc ceny w dużych miastach biją kolejne rekordy. Marzenia o własnym lokum wkrótce będą zarezerwowane tylko dla najbogatszych.
Rząd spieszy się, żeby jeszcze przed wyborami zaoferować atrakcyjne kredyty z dopłatą. Odsetki będą niższe, ale za to ceny nieruchomości zapewne znowu zaczną rosnąć. Być może bardzo szybko.