By lepiej przygotować się do wykonywania swoich zadań, prezes wymyślonego właśnie przez polityków PiS nowego instytutu powinien odbyć kilka podróży studyjnych. Mógłby zacząć od przejętego przez talibów Afganistanu.
Trybunał Julii Przyłębskiej zostawił parlamentowi niewiele czasu na wybór następcy Adama Bodnara. To się może skończyć nieobsadzeniem urzędu RPO, co będzie zapewne w interesie PiS.
Nie jest to kandydatura dobrze wróżąca Polakom, którzy dochodzą albo będą dochodzić swoich praw. Ma bowiem Wróblewski specyficzny pogląd na prawa obywatelskie.
W wyroku w sprawie RPO znajdujemy sporo odwołań do wartości takich jak godność, praworządność, sprawiedliwość i prawda. Jako filozof i autor prac o pojęciu prawdy nie mogę sobie odmówić komentarza.
W odróżnieniu od poprzedniego rozdania teraz wszystkie kandydatury są poważne. Ale nowy Rzecznik Praw Obywatelskich raczej znowu nie zostanie wybrany.