Polacy odkryli w Syrii osadę sprzed 11 tys. lat, która zmienia naszą wiedzę o prapoczątkach cywilizacji rolniczych. Tamże odkopali ślady najstarszej wieży świata.
Trup budzi lęk – ciało zmarłego jest odrażające, najpierw sztywnieje, potem puchnie i cuchnie, z czasem zostają same kości. Człowiek już od najdawniejszych czasów stosował różne rytuały pogrzebowe nie tylko po to, żeby zapewnić zmarłemu życie po śmierci, ale by ustrzec się przed jego powrotem.
Odkrycie w Wielkiej Brytanii prehistorycznych rytów naskalnych daje nadzieję, że podobne zabytki mogą znajdować się także w polskich jaskiniach. Do tej pory nikt ich jednak nie szukał.
Na Zalewie Puckim odnaleziono coś, co prawdopodobnie jest pozostałością po osadzie obronnej sprzed 6–9 tys. lat. Byłby to najstarszy ślad społeczności ludzkiej nad Bałtykiem.
„Piękna, która przybywa”, tak brzmi w tłumaczeniu imię królowej Nefertiti, zwanej także Nefretete. I tak jak wskazuje jej imię, co jakiś czas pojawia się ona niespodziewanie, ostatnio jako mumia.
Wymówienie azteckich imion i nazw jest tak samo trudne jak zrozumienie ich kultury i religii. Rytualne praktyki Azteków były krwawe i przerażające, a ich świat mroczny, ale fascynujący.
Jak niewierny Tomasz nieustannie poszukujemy namacalnego dowodu istnienia Jezusa. Chcemy zobaczyć miejsca, w których bywał, dotknąć rzeczy, których dotykał, znaleźć ślady ludzi, których znał. Są tacy, którzy chcą na tej ciekawości nieuczciwie zarabiać.
Dzięki zdjęciom lotniczym i satelitarnym oraz różnym metodom geofizycznym archeolodzy potrafią dostrzec na ziemi i pod nią ślady dawnych cywilizacji.
Poszukiwacze skarbów lawirują między archeologią a rabunkiem. Powstają grupy przestępcze specjalizujące się w kradzieży zabytków. Niestety, na tym polu szybciej niż w innych dziedzinach doganiamy Europę.
Wciąż pozostaje zagadką, kto wzniósł Stonehenge. Ostatnie badania zdają się świadczyć, że budowniczymi mogli być przodkowie wesołych piwoszy z Bawarii.