Antoni Macierewicz nie pokazuje dowodów na zamach, za to wszczyna kolejne awantury. Tym razem w PiS, które bezskutecznie próbuje go uciszyć.
Blokada emisji dokumentu Ewy Stankiewicz przez TVP i informacje o kolejnych interwencjach w tej sprawie obnażają złe intencje PiS w sprawie katastrofy smoleńskiej.
„Można powiedzieć, że Macierewicz został przedstawiony jako »ruski agent«” – taki według dziennikarza związanego z prorządowymi mediami był powód zablokowania filmu o katastrofie smoleńskiej.
Nie można liczyć na bezkarność, sięgając po argument wykonywania poleceń przełożonych. W sprawie rzeczniczki Antoniego Macierewicza sądy odrzuciły taką linię obrony.
Katarzyna Szymańska-Jakubowska, była rzeczniczka Antoniego Macierewicza w MON, została prawomocnie skazana za pomówienie oficerów kontrwywiadu. Sąd podkreślił, że działała na polecenie i przy udziale polityka.
Antoni Macierewicz znowu nie przedstawił raportu smoleńskiego i nie czuje się w obowiązku wytłumaczyć. Tak wygląda największa mistyfikacja w najnowszej historii Polski.
Decyzja o wystawieniu nakazów aresztowania dla trzech kontrolerów ze Smoleńska oczywiście nie ma znaczenia prawnego. To kolejna odsłona gry prawicy wokół katastrofy.
Podczas partyjnych uroczystości zwykle stoi w pierwszym rzędzie. Choć jest tylko doradcą dyrektora wojskowego instytutu, cieszy się zaufaniem prezesa Kaczyńskiego. Kim jest Ryszard Walczak?
Propagandziści tzw. dobrej zmiany grają w jednej znakomicie wyszkolonej drużynie, której zadaniem jest demonstrowanie strasznej mocy głupstwa.
To największy sukces szefa podkomisji smoleńskiej w ostatnim czasie: jego spiskowe teorie zyskały nieoczekiwany posłuch wśród antykremlowsko nastawionych Rosjan.