Jedynym dużym zakupem zaplanowanym i zrealizowanym przez ekipę Antoniego Macierewicza są... samoloty dla VIP-ów.
Lista oficerów odznaczonych w dniu Święta Niepodległości może wskazywać na preferencje prezydenta w kwestii awansów generalskich. Była też okazją do demonstracyjnego wsparcia polityka skonfliktowanego z Antonim Macierewiczem.
To nagroda za książkę „Macierewicz i jego tajemnice” o rosyjskich powiązaniach szefa MON.
PGZ, czyli państwowa firma zbrojeniowa, która miała przenieść polskie wojsko na wyższy poziom nowoczesności, stała się dostarczycielem stanowisk dla ludzi bliskich Antoniemu Macierewiczowi. Bywa, że skompromitowanych, jak Krzysztof Badeja.
Politycy PiS ostro zareagowali na słowa niemieckiej minister Ursuli von der Leyen. Najśmieszniejsze jest to, że kiedy posłuchać całości wywiadu, okazuje się, że minister broniła Polski.
Polska miała wydawać na obronność 2 proc. PKB, ale w przyszłym roku nie wyda, bo część budżetu MON nie ma związku z wojskiem. Wiarygodność kraju doznała uszczerbku.
Jedynym zakupem rozpoczętym i zakończonym przez obecną ekipę są samoloty dla VIP-ów. Zderzenie zapowiedzi z procedurami i rynkiem okazało się bolesne.
Ofiarą wojny BBN z MON padł pierwszy dwugwiazdkowy generał, jeden z trzech dowódców dywizji. Kampania oskarżeń i podejrzeń uderza już wprost w operacyjne struktury wojska.
Powidoki PRL wróciły w wojnie na teczki, toczonej przez otoczenie prezydenta Dudy z ministrem Macierewiczem. Szkoda, że fundamentalny kiedyś spór o stosunek do przeszłości doczekał się tak marnego aneksu.
O kolejnej „kluczowej postaci” związanej z katastrofą smoleńską szef MON poinformował w Telewizji Republika po obchodach 90. miesięcznicy smoleńskiej. Chodzi o Cezarego Grabarczyka.