Z pozoru w PSL bez zmian: po raz kolejny dąży ono do zdymisjonowania wicepremiera Leszka Balcerowicza. Ale wprawniejsze oko obserwatora dostrzeże, że ludowcy budują nową figurę polityczną. Postanowili zdyskontować niedawne sukcesy Andrzeja Leppera i związków rolniczych. PSL chce być ich jedyną polityczną reprezentacją. Z wzajemnością. Samoobrona zaproponowała PSL utworzenie wspólnej rady, w której skład wchodziłoby po 3 przedstawicieli każdej ze stron. To może zaważyć na przyszłych wyborach parlamentarnych.
Lubelski Sąd Rejonowy oddalił przed tygodniem prokuratorski wniosek o odwieszenie Andrzejowi Lepperowi orzeczonej w 1997 r. kary pozbawienia wolności w związku z ostatnimi incydentami na drogach. - Sąd był niezawisły i stanął na wysokości zadania - triumfował szef Samoobrony. W politycznym kotle, w którym wymiar sprawiedliwości nie chce mieszać, utonęły prawne argumenty.
W Polityce 6 poinformowaliśmy, że Andrzej Lepper jest wspierany - co najmniej ideowo - przez Instytut Schillera. Organizacja ta jest obecna w Polsce nie od dziś i szuka przyczółków na wielu frontach. Jej patron, Lyndon H. LaRouche, ma korzenie marksistowskie i trockistowskie. Dziś jego idee znajdują posłuch u tych, którzy - tak jak on - uważają, że fortecą przeciwko globalnemu rządowi spekulantów jest państwo narodowe oparte na prawie naturalnym.
Obraz wszechmocnego lidera być może już niebawem przyniesie zysk całej formacji, ludzie z otoczenia wodza są bowiem przekonani, że ten Sejm nie dotrwa do końca kadencji. Im szybciej odbędą się przedterminowe wybory, tym większa szansa na wylansowanie Samoobrony jako ważnej siły politycznej.
Andrzej Lepper wyrósł w zeszłym tygodniu na przywódcę chłopskiej rebelii, zdominował scenę polityczną, rząd ustawił w narożniku i walił jak w bokserski worek, wyparł z czołówek gazet nawet prezydenta Clintona. Jak to możliwe, że jeden człowiek potrafił skutecznie sparaliżować kraj? I kim w istocie jest Lepper - czy zdolnym politykiem aspirującym do odgrywania ważnej roli w państwie, czy też groźną postacią z politycznego marginesu?