Systemu kapitalizmu politycznego pozwalającego na czerpanie politykom z gospodarki tzw. renty politycznej nie wymyślił PiS, ale to PiS wprowadził go na poziom wcześniej trudny do wyobrażenia. A posada w zarządzie spółki za kilkadziesiąt (a czasem kilkaset) tysięcy złotych miesięcznie to konfitury, którym trudno się oprzeć.
Andrzej Jaworski i Małgorzata Sadurska przyjaźnią się od lat i od dawna są związani z PiS. Mają posady w zarządzie PZU, pilnują tu interesów partii i znaleźli się na słynnej liście milionerów „dobrej zmiany”. Są doskonałym przykładem układu polityczno-finansowego stworzonego przez PiS.
Andrzej Jaworski zawsze wie, na kogo postawić. Dzięki temu ma pieniądze, wpływy i czas na podróże. Po jego karierze widać, na czym polega polityczno-finansowy system obecnej władzy.
PZU Zdrowie od pół roku nie ma prezesa. Jego obowiązki pełni teraz Andrzej Jaworski, który wrócił w łaski Jarosława Kaczyńskiego. I natychmiast ściągnął do zarządu spółki swoją dawną asystentkę. Kim jest i do czego potrzebuje go PiS?
Stocznia Gdańsk niejednemu otworzyła już drogę do pięknej politycznej kariery. Ostatnio te kariery stały się jednak mniej piękne.