Im szybciej zbliżał się termin pierwszej w historii Polski walki zawodowych bokserów wagi ciężkiej (Andrzej Gołota z Timem Witherspoonem, wrocławska Hala Ludowa, 2 października 1998 r.), tym bardziej można było odnieść wrażenie, że Pan Bóg z jakiegoś powodu postanowił złożyć honor Polaków, a wraz z nami wszystkich białych ludzi, w ręce Andrzeja Gołoty.
Bogusław Linda na ekranie, Leszek Miller na trybunie sejmowej, Radek Sikorski w rządzie, Ryszard Rynkowski na estradzie, Krzysztof Hołowczyc w samochodzie, Andrzej Gołota na ringu - oto pierwsze nazwiska z galerii twardych facetów, którzy w ostatnich sezonach wypierają z masowej wyobraźni hamletyzujących mięczaków z romantycznym rodowodem.