Premier Węgier wraz austriackim nacjonalistą Herbertem Kicklem i byłym szefem czeskiego rządu Andrejem Babiszem ogłosili stworzenie nowej grupy w Parlamencie Europejskim „Patrioci dla Europy”. Korzyści z jej istnienia będzie miał co najwyżej sam Orbán.
Emerytowany generał i zwolennik militarnego poparcia Zachodu dla Ukrainy wyraźnie pokonał w drugiej turze wyborów byłego premiera. To ważny sygnał dla całej Europy: appeasement wobec Rosji nie daje już kapitału politycznego.
W piątek i sobotę Czesi wybiorą nowego prezydenta. To może być ostatnia okazja, aby postawić tamę przed wzbierającą wraz z kryzysem falą populizmu.
Andrej Babisz, kandydat na prezydenta Czech i były premier tego kraju, stwierdził w niedzielę, że nie wysłałby na pomoc czeskich żołnierzy w przypadku ataku na Polskę lub inne państwa bałtyckie. Po fali krytyki zmienił zdanie.
Populista i oligarcha Andrej Babiš oraz były szef Komitetu Wojskowego NATO gen. Petr Pavel zmierzą się 27 i 28 stycznia w wyborach powszechnych. Zwycięzca zostanie czwartym prezydentem Republiki Czeskiej.
Pierwsza tura wyborów nowej głowy państwa naszych południowych sąsiadów nie przyniosła ani rozstrzygnięcia, ani niespodzianek. W decydującym starciu spotkają się były premier Andrej Babisz i emerytowany wojskowy Petr Pavel.
Strategia czeskiej opozycji stanowi istotną lekcję dla polskich ugrupowań, bo wiele je łączy. Co sprawiło, że odniosła zwycięstwo?
Rządzący populiści Andreja Babisza stracili większość, ale jeszcze za wcześnie na świętowanie. Zwycięską koalicję prawicy SPOLU oraz alians Piratów-STAN czeka twarda walka o władzę.
Czy odtrutką na rządzących Czechami populistów okaże się nieco ekscentryczny Ivan Bartosz? Za kilka dni jego partia powalczy o zwycięstwo w wyborach parlamentarnych.