W maratonie pisania listów, który rozpocznie się w sobotę, chodzi o to, by zawalczyć choćby o jednego człowieka
Być może za kilkanaście tygodni niektórzy więźniowie w Arabii Saudyjskiej, Birmie, Chinach, Indiach, Iraku, Izraelu, Haiti, Hondurasie, Rosji, USA i Wietnamie poczują ulgę. Bo w najbliższą sobotę, 8 grudnia, jakiś dzieciak w Polsce napisze list: „Szanowny Panie Prezydencie, jestem bardzo zaniepokojony wielką niesprawiedliwością...”.