Krzysztof Brzózka, odwołany właśnie szef Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, o tym, jak piją Polacy i dlaczego tak dużo.
W ubiegłym roku o prawie 30 mln zł wzrosły wpływy z podatku od koncesjonowanych punktów sprzedaży alkoholu. Pijemy już więcej niż w PRL. I nie powiedzieliśmy ostatniego słowa.
Polacy piją już więcej niż w PRL, więc branża nie afiszuje się z sukcesami. A tych nie brakuje. Samych „małpek” sprzedaje prawie miliard butelek rocznie.
Piwa o niskiej lub zerowej zawartości alkoholu to najszybciej rosnący segment rynku. I dowód, że Polacy coraz chętniej piją piwo dla smaku, a nie dla efektu.
Skala przyzwolenia na wsiadanie za kierownicę po alkoholu jest w Polsce ogromna.
Już półtora wieku Szwedzi walczą z alkoholem, który doprowadzał ich do nędzy i degeneracji. Graniczące z prohibicją zakazy zmieniły kulturę picia, ale spożycie niewiele się zmniejszyło.
Kolejne miasta planują wprowadzić zakaz sprzedaży alkoholu w nocy. Kto straci, a kto zyska?
Umiarkowane spożycie alkoholu nie szkodzi zdrowiu? Przestańmy się łudzić. Już kilka piw lub drinków w tygodniu skraca życie o pół roku i więcej, dowodzą najnowsze badania.
Według badaczy całkiem niedawno pojawiły się warianty genów, które odbierają przyjemność z picia alkoholu.
Narodowy Program Trzeźwości to nowy projekt polskich biskupów. Obejmuje takie pomysły jak zmniejszenie liczby miejsc, w których można kupić alkohol, czy podwyższenie granicy wieku, od której napoje wyskokowe byłyby dozwolone.