Po wyborczym sukcesie PiS uaktywnili się politycy „dawnego” SLD. Nikt jednak nie poszedł tak daleko jak Aleksandra Jakubowska, która poprowadziła program w telewizji braci Karnowskich. Będą następni?
Zwana niegdyś 'lwicą lewicy' Aleksandra Jakubowska po raz pierwszy od kilku lat zgodziła się na rozmowę.
Afera. Nazwisko na łamach wszystkich mediów. I tak kilka tygodni, miesięcy. A potem cisza. Jak żyją politycy, do których, słusznie lub nie, przykleiła się etykieta człowieka skorumpowanego, przestępcy?
Aleksandra Jakubowska, szefowa gabinetu politycznego premiera, jest dziś bez wątpienia Pierwszą Damą SLD – najbardziej wpływową kobietą największej polskiej partii. Niewiele zapowiadało taką karierę byłej telewizyjnej dziennikarki.
Opolski serial łapówkarski – znany od paru lat jako tzw. afera ratuszowa – wzbogaca się o kolejne ciekawe wątki. Do aresztu, pod korupcyjnymi zarzutami, trafił mąż posłanki SLD Aleksandry Jakubowskiej, Maciej. Afera, która dotąd wydawała się mimo wszystko lokalna, zaczyna sięgać ważnych polityków Sojuszu. A to dopiero początek domina. Prokuratorzy zapowiadają dalsze rewelacje.
Leszek Miller porządkuje notatki z negocjacji, których oficjalnie nie było. Aleksandra Jakubowska szafy, pozbywając się ciuchów rozmiar 46, do którego nie wróci. Marka Wagnera nie można oderwać od szpadla. Grupa oddająca władzę zapewnia, że nie jest to najmocniejszy kopniak, jaki dostała od życia.
Może nie Jakubowska, ale ktoś powinien ten projekt zgłosić
Leszek Miller ma 16 etatowych doradców. I rosnące z nimi kłopoty. Rywalizacja pomiędzy dwoma zespołami ekspertów, tajemnicze dymisje, brak spójnej koncepcji wśród najbliższego otoczenia powodują, że premier coraz częściej musi radzić sobie sam. Co widać.
Zależy także od pigułki. Światowy przemysł farmaceutyczny produkuje na masową skalę tabletki szczęścia. Masz kłopoty z erekcją - Viagra. Jesteś gruby - pomoże Xenical. Dla łysych - Propecia. Dla smutnych - Prozac. Viagra ma wreszcie trafić do naszych aptek. Pozostałych leków, poza Prozakiem, oficjalnie nie ma jeszcze na rynku, ale można je dostać na czarno. W Polsce jest do kupienia każdy preparat, który doda człowiekowi wigoru. Młodzi ludzie w lukratywnym biznesie biorą amfetaminę, by dodać sobie "speedu". "Koksem" ratują się uczniowie przed klasówką, studenci przed sesją. Szef spółki giełdowej zdradza tajemnicę, że kupuje w aptece Ecomer - wyciąg z wątroby grenlandzkiego rekina, który wzmacnia i podkręca organizm. Bywalcy dyskotek techno biorą extazy. Młody chłopak stawia sprawę jasno: w życiu się liczy tylko siła i seks. W istocie wyraża on marzenie o przedłużeniu młodości dzisiejszych 40-, 50-latków, którzy stają się gigantyczną klientelą farmabiznesu.