Dotychczasowy bilans zamachu terrorystycznego na centrum handlowe w stolicy Kenii to około 250 ofiar, z czego 62 zabitych. Do ataku przyznali się islamiści z Al-Szabab, radykalnej milicji z Somalii.
Im bliżej końca międzynarodowej okupacji Afganistanu, tym więcej wskazuje na to, że przyszłość tego kraju ma twarz brodatego przywódcy talibów mułły Omara.
19 zamkniętych placówek dyplomatycznych. Setki Amerykanów ewakuowanych z Bliskiego Wschodu. Kilkanaście konferencji prasowych w Białym Domu w ciągu zaledwie czterech dni.
Rok po zgładzeniu Osamy ibn Ladena wciąż nie wiadomo, kto go zdradził. Zazdrosna żona? Osobisty lekarz? A może miłośnik kurzych udek torturowany w mazurskich lasach?
Rządy Niemiec przez lata, w imię demokracji, przymykały oko na fundamentalistów islamskich. Teraz za ten błąd mogą drogo zapłacić.
Ostatniego dnia września pociski wystrzelone z amerykańskiego samolotu bezzałogowego wreszcie dosięgły Anwara Aulakiego, jednego z kandydatów na następcę Osamy ibn Ladena na czele Al-Kaidy.
Mija kolejna rocznica zamachów 11 września 2001 r. Przypominamy, co działo się w Nowym Jorku.
Potwierdziły się wcześniejsze przypuszczenia: Ajman Zawahiri, długoletni zastępca Osamy ibn Ladena i jego osobisty lekarz stanął na czele Al-Kaidy.
Był prawą ręką, powiernikiem i osobistym lekarzem Osamy ibn Ladena. Według niektórych to Ajman Zawahiri od lat kierował Al-Kaidą. Niedawny zamach w Pakistanie nosi jego podpis.
Koniec Osamy ibn Ladena pokazał nową taktykę Ameryki w walce z terroryzmem: targeted killings, czyli celowane zabójstwa. Zgładzenie szefa Al-Kaidy pomoże Barackowi Obamie w wyścigu o reelekcję, ale komplikuje wojnę w Afganistanie.