W Iraku działania zamachowców cichną (niektórzy twierdzą, że chwilowo). W Afganistanie przeciwnie - nasilające się od wiosny 2005 roku ataki sięgnęły szczytów.
Zbrodnia wojenna! Już samo oskarżenie przeraża, bo walczący tradycyjnie „za wolność waszą i naszą” Polacy nawykli do roli ofiar zbrodni, a nie jej sprawców. Oskarżenie siedmiu polskich żołnierzy o zabójstwo bezbronnych cywilów w Afganistanie będzie próbą nie tylko dla podsądnych i ich dowódców, ale dla całego wojska i społeczeństwa.
Czy te liczby zszokują Amerykanów?
Gen. Koziej apelował w „Polityce”, by – zamiast walczyć – NATO pozyskiwało fundusze na afgańskie inwestycje. Teraz słyszymy o perspektywie dogadania się Sojuszu z talibami. Mrzonki?
Z Afganistanu dochodzą same złe wiadomości. Śmierć polskiego żołnierza, tragiczny incydent, w którym z polskiej ręki zginęli afgańscy cywile. Jeśli mamy kontynuować tę misję, trzeba pilnie na nowo przemyśleć jej sens.
Jeszcze długo żadna szanująca się Afganka nie odważy się zamieszkać samotnie. Nawet jeśli jest samodzielna i mogłaby sobie pozwolić na taki luksus, zepsułaby tym reputację swoją i całej rodziny.
Z Afganistanu dochodzą same złe wiadomości. Śmierć polskiego żołnierza, tragiczny incydent, w którym z polskiej ręki zginęli afgańscy cywile. Jeśli mamy kontynuować tę misję, trzeba pilnie na nowo przemyśleć jej sens.
Nie ustają kontrowersje wokół rozwiązania WSI, co zdaniem opozycji naruszyło bezpieczeństwo polskiego wojska. Teraz, kiedy polscy żołnierze jadą do Afganistanu na prawdziwą wojnę, a w Iraku sytuacja się stale zaostrza, w armii trwa rewolucja kadrowa. Nowi dowódcy mają zerwać z gołębim traktowaniem służby.