Protest w sprawie aborcji; kogo Kamala Harris wskaże jako kandydata na wiceprezydenta; ambasador Magierowski domaga się miliona złotych; prokuratura ws. Romanowskiego; wraca ustawa o prawie autorskim.
Aborcyjna demonstracja pod Sejmem nie była najliczniejszą w historii, ale kobiece protesty w Polsce mają to do siebie, że są jak bomba z opóźnionym zapłonem. Imposybilizm premiera może tu zadziałać jak katalizator.
Proponuję, aby w sprawie depenalizacji uzgodnić, a potem uchwalić to, co jest możliwe. Tylko dobrze policzyć szable, żeby nie było jak u wieszcza: „Szlachta na koń wsiędzie, Ja z synowcem na czele, i – jakoś to będzie!”.
W polskich realiach zarówno prokuratura, jak i niektóre sądy wykorzystują przepisy jak narzędzie do szerzenia ideologii. Proponowana przez Giertycha zmiana ustawy to otwieranie drzwi dla takich ustawek.
Dziś protest „Aborcja! Tak!”; Kamala Harris walczy o nominację Demokratów; ostatnie posiedzenie Sejmu przed wakacjami; nie żyje Alex Dancyg, porwany i więziony przez Hamas; skurczyła się polska reprezentacja na igrzyskach olimpijskich w Paryżu.
Ustawa wróci najszybciej we wrześniu. Dla koalicjantów to czas na wakacje i przemyślenie, po co się ze sobą męczą. Rozłam w głosowaniu jest symptomem choroby, która trawi rząd i nie została zaleczona.
Przegranie głosowania w sprawie aborcji może mieć dla obozu rządzącego dalekosiężne skutki. Bo polityka to system naczyń połączonych. Jak przekonywać teraz, że hamulcowym wszelkich ważnych zmian jest pisowski prezydent, że potrzebny jest jeszcze jeden ogromny wyborczy wysiłek?
Mimo lat protestów, śmierci kobiet i wyroków dla ich bliskich koalicja 15 października nie była w stanie zmobilizować się w głosowaniu nad (okrojoną) ustawą o dekryminalizacji aborcji. To źle wróży pozostałym projektom ważnym dla kobiet i mniejszości.
Za przyjęciem ustawy depenalizacyjnej głosowała cała Lewica, prawie całe KO oraz Polska 2050, ale tylko czterech posłów PSL było „za”. Sejm uchylił też immunitet Marcinowi Romanowskiemu i zgodził się na jego aresztowanie. Odrzucono senackie poprawki do ustawy o KRS, a służbom przyznano prawo do użycia broni.