Znamienne, że na dwudniowej konwencji PiS do trwającego któryś dzień kryzysu na linii MON–najwyżsi dowódcy nikt się nie odniósł. To, że nie wspomniał o nim Mariusz Błaszczak, może być zrozumiałe. Ale o generałach nie napomknął nawet prezes Kaczyński, a przecież z łatwością można sobie było wyobrazić, że zrobi z wojskowych kolejną „specjalną kastę” do rozliczenia lub weryfikacji.
Oskarżany przez władzę gen. Tomasz Piotrowski zaapelował: „wierzę, że żyjemy w kraju demokratycznym i wiemy, co to wymiar sprawiedliwości”. MON Mariusza Błaszczaka odpowiedział przeciekiem z kontroli w jego dowództwie.
Błaszczak winą w sprawie pocisku obciążył jednego z dowódców, w obronie wojskowych stanął szef sztabu. Może jeszcze to nie do wszystkich dociera, ale to najpoważniejsza „afera” na linii wojsko–politycy w czasie rządów PiS, być może w całej historii cywilnego zwierzchnictwa nad armią.
O marzeniach o bezpieczeństwie i ich cenie Łukasz Pawłowski rozmawia z dr. Piotrem Łukasiewiczem, analitykiem ds. bezpieczeństwa i spraw międzynarodowych w Polityce Insight, pułkownikiem rezerwy Wojska Polskiego i byłym ambasadorem RP w Afganistanie.
10 km od Bydgoszczy, koło wsi o mylącej nazwie Zamość, w lesie spadło coś, co oficjalnie określono jako „niezidentyfikowany obiekt wojskowy”. Sprawa budzi zrozumiałe zainteresowanie, a władze tradycyjnie informują o zdarzeniu skąpo, zostawiając szerokie pole do spekulacji.
Zachodnie media i politycy dużo mówią o Polsce jako o nowej sile regionalnej. I polskie władze chyba niestety uwierzyły już, że kierują mocarstwem.
To kolejny etap przesuwania poważnej infrastruktury wojskowej USA na wschód Europy i dowód na istnienie realnych planów obronnych, przewidujących użycie znaczących sił. Chodzi o to, by poważne siły były dostępne szybciej i tam gdzie są potrzebne, choć niekoniecznie muszą stacjonować na stałe w pobliżu.
Kreowanie Mariusza Błaszczaka na „pierwszego modernizatora armii” ma wzmocnić wizerunek PiS przed wyborami.
Zakup 486 wyrzutni HIMARS dla Polski to symptom błędnego patrzenia na wojnę w Ukrainie. Jeśli zechcemy przeciwstawić się Rosji ilością, to po nas – ona ilościowo zawsze wygra. Trzeba rozbudować te możliwości bojowe, wobec których jest bezradna. Dziś o rozpoznaniu.
Armia będzie miała nowego dowódcę odpowiedzialnego za jej wyszkolenie i gotowość bojową. Jednym z trzech najważniejszych żołnierzy w kraju zostaje gen. broni Wiesław Kukuła, oficer spoza tradycyjnych rodzajów wojsk.