Wprawdzie Niemcy i Francuzi produkują dobre czołgi, ale ich program się opóźnia, a my potrzebujemy nowego czołgu już. Na wczoraj. Tylko czy na pewno to Polska powinna go wyprodukować?
W MON będzie jeszcze więcej tego samego i jeszcze bardziej to samo. Co tydzień minister zapewni Polsce przełomowy sukces, który trzeba będzie celebrować i nagłaśniać do końca kadencji.
Nazwa ćwiczenia („Defender Europe”) jest pełna patosu, a jego skala olbrzymia. Ale nie łudźmy się: jedna dywizja z USA znacząco nie zmieni sytuacji w razie ewentualnej wojny z Rosją. Nie zażegna też kryzysu zaufania w NATO.
Sprawa jest dość kuriozalna. Opieramy nasze zdolności obronne na członkostwie w NATO, licząc na silne wzmocnienie na wypadek wrogiego ataku. Tymczasem nasi alianci mogą się poważnie zawahać, zanim wyślą swoje siły do Polski po 1 lipca 2020 r.
Rosjanie wysłali na północny Atlantyk 10 okrętów podwodnych – alarmują norweskie media, powołując się na wojskowy wywiad. Jeśli przepłyną niezauważone w pobliżu wybrzeży Ameryki, Moskwa pokaże strategiczną przewagę.
Gen. Leszek Surawski, poprzedni szef sztabu generalnego Wojska Polskiego, znalazł pracę w firmie zajmującej się lobbingiem na rzecz zagranicznych dostawców uzbrojenia.
Byłoby ogromnym błędem, gdyby następny rząd zanadto zawierzył swemu poprzedniemu wcieleniu. Albo uwierzył we własną propagandę, że z bezpieczeństwem, wojskiem i polityką obronną RP jest tak dobrze, jak jeszcze nie było za pamięci żywych.
O tym, jak w kontekście nowych zagrożeń dbać o bezpieczeństwo Polski, mówili w debacie Polityki Insight Michał Jach z PiS, Czesław Mroczek z KO, Paweł Bejda z PSL oraz Krzysztof Liedel z Lewicy.
Uzbrojone drony czy „chałupniczej” roboty pociski manewrujące to broń równie niebezpieczna co rakiety balistyczne. System obrony powietrznej musi sobie radzić też z „celami” małymi i nisko lecącymi. W przeciwnym razie inwestycja w drogie patrioty nie ma sensu. Polski to także dotyczy.
Wycena samolotów piątej generacji dla Polski jest słona, ale to początek negocjacji. Być może ostateczną wartość kontraktu będą musieli ustalić bezpośrednio prezydenci USA i Polski.