Czy brak entuzjazmu dla koreańskich zamówień resortu obrony popsuł karierę gwiazdy Polskiej Grupy Zbrojeniowej? Minister Mariusz Błaszczak już raz pokazał, że krytyków wycisza bezwzględnie.
Polska po raz drugi w tym roku zamawia amerykańskie czołgi. Tym razem wozy z demobilu, choć w miarę nowoczesne. Ciekawe, że wyjątkowo jak na tę władzę bez wielkiej pompy.
W wiecowych mowach prezesa PiS siły zbrojne rosną jak na drożdżach. Już nie 300, a 400 tys. żołnierzy, sześć dywizji, artyleria i rakiety, jakich nie ma nikt w Europie. Dosłownie w czasie pisania tego tekstu okazało się, że dywizji może być nawet siedem. Dodajmy więc do rachunku kolejne 20 tys. ludzi i kolejne 100 mld zł.
Im bliżej madryckiego spotkania przywódców NATO, tym więcej wiadomo, czego na nim nie ustalą. Nie będzie stałych baz u granic Rosji, brygad bojowych na wschodniej flance i rozszerzenia Sojuszu o Finlandię i Szwecję.
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak chce dwóch nowych dywizji i mnóstwa sprzętu z Korei Południowej. Plany te z ogromnym sceptycyzmem przyjęli służący mi swoją opinią i radą zawodowi żołnierze.
Ostatniej doby walki się zintensyfikowały, Rosjanie posunęli się kilometr pod Iziumem i dwa spod Popasnej, Ukraińcy poczynili podobne postępy pod Chersoniem. Patrząc na to, co się dzieje, może warto by pomyśleć o kondycji polskiej artylerii?
Wojna za progiem, trzeba się zbroić. Ale nasz przemysł zbrojeniowy jest przestarzały, źle zarządzany. Pokutują w nim czasy II RP i PRL. Czy skazani jesteśmy na kosztowny import broni? Co robimy, co możemy robić sami?
PiS nie ma większości do uchwalenia zmiany konstytucji, ale forsuje jej projekt. Chodzi o pieniądze. A konkretnie o możliwość niekontrolowanego zadłużania się państwa na cele obrony. I o prawo do konfiskowania majątków bez sądu.
Natan i Jakub poszliby walczyć. Nie za ideę, tylko dla ludzi. Paweł też, bo tu jest jego dom. Ale to mniejszość. Co czwarty Polak w razie wojny wyjechałby za granicę.
Na szczęście Ukraina wciąż daje radę powstrzymywać wrogie natarcie w Donbasie, choć Rosja nieustannie ostrzeliwuje jej pozycje i tradycyjnie nie oszczędza miast. Warto wyjaśnić, co szwankuje w rosyjskiej strukturze wojsk.