Trzeba zachować szczególną powściągliwość w zatrzymywaniu się, kiedy jeździmy po kraju, gdzie pierwsza lepsza alpejska skała to miejsce uwiecznione przez Byrona, każdy powiat dostarczył światu co najmniej jednego papieża, a pozornie zwyczajny, płytki i niemalowniczy potok okazuje się być Rubikonem.
„Popełniłeś oszustwo? Nie martw się, wymyślimy jakąś ustawę” – wykrzykiwały przed parlamentem setki demonstrantów oburzonych immunitetem uchwalonym właśnie dla premiera Silvia Berlusconiego. Ale było to tylko miauczenie kociąt. Popularności Berlusconiego nic nie zaszkodzi.
W latach 90. na ekranach włoskich kin pojawił się film „Ballada o czyścicielach szyb”. W Polsce rozmawiano o nim głównie dlatego, że zagrała w nim córka premiera Buzka, Agata. Dla Włochów ten obraz przedstawiał stereotyp Polaka.
Coraz częściej rodziny włoskie czynią odstępstwa od tradycyjnego, stadnego spędzania wolnego czasu. Dzieci swoje, rodzice swoje.
W atmosferze skandalu do abdykacji został zmuszony król włoskich producentów filmowych. Upadek zdobywcy Oscarów Vittorio Cecchi Goriego nadaje się na scenariusz polityczno-kryminalno-obyczajowej tragikomedii.
O ile w połowie ubiegłego roku nad Fiatem zbierały się czarne chmury, to w ostatnich tygodniach koncernem targa już prawdziwa burza z piorunami. Nie wiadomo, czy firma wyjdzie z tej nawałnicy w jednym kawałku. Rywalizują o nią włoskie banki, General Motors, finansista Roberto Colaninno i głęboko podzielona rodzina Agnellich – dotychczasowych właścicieli.
Prezydent Carlo Azeglio Ciampi spróbował się przefarbować raz na początku kadencji, ale uznał, że to nie dla niego. Premier Silvio Berlusconi stale eksperymentuje z kolorem. W jego ślady idzie coraz więcej Włochów. Żegnaj tabu.
Włosi są mistrzami świata w abolicjach podatkowych; całkowite ogłaszane są średnio co 9 lat. Efekt: tak zwane uczucia mieszane – jedni są za, inni przeciw. Ministrowie za każdym razem przekonują, że fiskus bardzo na tym skorzystał.
Rozmiary kolejnych skandali wstrząsających rządzącą koalicją centroprawicową ciągle zaskakują. We Włoszech zamiast porządków wprowadzono oryginalny styl rządzenia, który zdaniem opozycji charakteryzuje arogancja i brak skrupułów. Nowa ekipa twierdzi: skończyła się epoka zawodowych polityków, dzisiaj rządzą ludzie sukcesu.
Zawyżone ceny, podróbki markowych produktów w luksusowych butikach czy fałszywe euro – turysto, we Włoszech uważaj! A na Sycylii w dodatku brakuje wody pitnej.