Pośród skandali seksualnych i kryzysu strefy euro dobiega końca era Silvio Berlusconiego. Ale niewesoła sytuacja kraju to owoc zbiorowego wysiłku wszystkich Włochów: horrendalnej pazerności polityków i tolerancji obywateli dla korupcji.
Ekscesy obyczajowe premiera Berlusconiego zaprowadziły go przed sąd. Równocześnie na ławie oskarżonych zasiadła cała Italia jako bastion męskiego szowinizmu, w którym kobieta jest obywatelem drugiej kategorii, a jej ciało towarem.
Państwo włoskie przypomina nigdy nieskonsumowane małżeństwo, w dodatku zawarte pod przymusem. Oto smutna refleksja na 150-lecie zjednoczenia.
Proces odbędzie się 6 kwietnia. Postawiony w stan oskarżenia premier Włoch odpowie za wyuzdane imprezy, które organizował u siebie w domu, zapraszanie nieletnich kobiet i seks z 17-letnią Karimą Keyek (Ruby). Oskarża się go również o to, że kiedy cała sprawa wyszła na jaw wykorzystywał swoje wpływy, żeby umniejszać i tuszować skandal.
Włoski premier znów stanął przed krajem z opuszczonymi spodniami, co więcej, utracił kontrolę nad Izbą Deputowanych. Rywale jak ognia boją się jednak przyśpieszonych wyborów, bo i tym razem z urn mógłby wyskoczyć Silvio Berlusconi.
San Giovanni Rotondo, gdzie żył i umarł ojciec Pio, to muzeum, miejsce kultu. Pioland. Gigantyczny bazar, na którym każdy może kupić przychylność świętego.
Kiedy mgła wypełni nadmorskie doliny, wystają z nich tylko wieże obronne i krzyże na szczytach barokowych świątyń. W liguryjskich miasteczkach życie toczy się między wójtem, plebanem i nowym sąsiadem – Niemcem.
Kiedy mgła wypełni nadmorskie doliny, wystają z nich tylko wieże obronne i krzyże na szczytach barokowych świątyń. W liguryjskich miasteczkach życie toczy się między wójtem, plebanem i nowym sąsiadem – Niemcem.
Włoski trybunał konstytucyjny uchylił immunitet Silvio Berlusconiego. Wszystko wskazuje na to, że cios łaski zada mu wierny sojusznik Gianfranco Fini i to on będzie następnym premierem.