Matteo Renzi wycofał troje ministrów z rządu Giuseppe Contego. Premier ma teraz dwa wyjścia, a sytuacja wygląda trochę jak końcowa scena słynnego filmu.
Nowy wariant koronawirusa i gwałtowny wzrost zachorowań po świętach doprowadziły niektóre rządy do ogłoszenia surowszych restrykcji. Stary Kontynent znów się zamyka.
Jak w ocenie agencji Bloomberg Polska radzi sobie z pandemią covid-19? Kto w rankingu plasuje się wysoko albo nisko i dlaczego? Jakie znaczenie ma surowość restrykcji?
To zimowi turyści roznieśli koronawirusa po kontynencie, więc operatorzy stoków robią wszystko, by tym razem przygotować się lepiej. Ich plany mogą jednak pokrzyżować politycy.
Większość krajów regionu ma ogromne problemy z zaopatrzeniem swoich obywateli w szczepionkę przeciwko wirusowi grypy. Dla regularnie przyjmujących ją narodów może oznaczać to kolejny kryzys epidemiczny.
Włochom w głowie się nie mieści, że przywódcy Polski i Węgier zawetowali unijne ustalenia tylko po to, by dalej bez przeszkód realizować swoje autokratyczne plany.
Koronawirus wrócił i mimo obietnic władz miejsc w szpitalach brakuje, trzeba czekać godzinami w kolejce na zrobienie testów, a gospodarczego odbicia na horyzoncie nie widać.
Franciszek, który stara się realizować swoją wizję Kościoła ubogiego dla ubogich, parę lat temu postanowił uporządkować watykańskie finanse. Wciąż jednak trudno mu osiągnąć cel.
Nowy dekret premiera Contego pozwala uniknąć lockdownu i kontynuować działalność gospodarczą, choć w maseczkach na twarzy. We Włoszech to dziś absolutnie konieczne.
Włosi, którzy pod przywództwem trenera Roberto Manciniego znów przeżywają lepszy okres, byli lepsi. Tyle że nie była to gra do jednej bramki.