Węgry to chory człowiek Środkowej Europy. Polska, razem z resztą regionu, próbuje udowodnić, że jest zdrowsza. Mimo to kłopoty bratanków i tak osłabiły złotego.
Malarsko zmysłowy film uwodzi formą
W porównaniu z Węgrami mamy zdrową nie tylko gospodarkę, ale nawet politykę. Ale ich kłopoty to przestroga przed tym, do czego prowadzi partyjny paraliż i przesadne uleganie oczekiwaniom społecznym.
W porównaniu z Węgrami mamy zdrową nie tylko gospodarkę, ale nawet politykę. Ale ich kłopoty to przestroga przed tym, do czego prowadzi partyjny paraliż i przesadne uleganie oczekiwaniom społecznym.
Po upadku powstania węgierskiego ekipa Jánosa Kádára chciała zorganizować w Polsce wystawę dokumentującą kontrrewolucyjny charakter tego zrywu. Dlaczego do niej nie doszło, można dziś wyczytać w węgierskich i polskich dokumentach archiwalnych.
Mijają dwa lata od ujawnienia przedwyborczych kłamstw premiera socjalistycznego rządu Węgier Ferenca Gyurcsanya. I oto podobna wpadka przytrafia się liderowi prawicowej opozycji Viktorowi Orbanowi.
„Tato, jesteś mądrym człowiekiem, jak mogłeś być takim durniem?” – zapytał wybitnego ekonomistę węgierskiego Janosa Kornaia jego syn, kiedy rozmawiali o latach 50.
Węgierskie referendum w sprawie odpłatności za wizyty u lekarza, pobyt w szpitalu oraz studia wyższe jedynie pogłębi podziały w i tak już skłóconym społeczeństwie.
100 lat temu na dachu kina Urania Węgrzy nakręcili ich pierwszy film. Najnowszym produkcjom bliżej ziemi czy nieba?