Święto Sił Powietrzno-Kosmicznych Rosji przeszło bez echa. Bo co tu właściwie świętować? Wojska te, zaraz po marynarce wojennej, pokazują kompletną indolencję. Przedwojenne założenia ich użycia okazały się kompletnie bezużyteczne.
Batalionowa kolumna rosyjskich wojsk, przemieszczająca się przez obwód kurski, zatrzymała się na godzinę w ciasnym szyku. Oczywiście od razu przyleciała seria pocisków z wyrzutni HIMARS i zamieniła pojazdy pancerne w dymiące wraki.
Trzeba się pogodzić, że część uzbrojenia odchodzi do lamusa. Na przykład wielkie sterowce do bombardowań strategicznych. Ścigacze torpedowe czy okręty żaglowe. Rosjanie stracili sporo śmigłowców, a produkcji nie widać. Z czego to wynika?
Nie wiadomo, co Rosjanie chcą osiągnąć tymi groteskowymi akcjami, które wywołują ogólną wesołość, ale i budzą przerażenie. Bo skoro potrafią prowokować przy elektrowniach atomowych, to na co jeszcze ich stać?
Poraża nieprzygotowanie Rosji do przeciwdziałania wtargnięciu Ukraińców. Okazuje się, że właściwie nie ma wojsk, które można by szybko skierować do obwodu kurskiego. Ale od czego są sojusznicy?
Ukraińskie wtargnięcie przejdzie chyba do historii jako druga bitwa pod Kurskiem. W przeciwieństwie do heroicznej wielkiej bitwy pancernej z lipca 1943 r. ta jest niewielka i w dodatku raczej ośmieszająca rosyjskie wojska i państwo.
Wkraczając do obwodu kurskiego, ukraińskie wojska wywołały burzę. Pierwsza reakcja Rosjan była dość zabawna: nie wolno napadać na inne państwa i wkraczać na ich terytorium. Serio?
Ukraińskie wojska dokonały wczoraj rajdu na obwód kurski, a wcześniej na terenie Rosji działał rosyjski legion ochotników walczących po stronie Ukrainy. Bo właściwie – dlaczego nie? Czy tylko Rosja ma prawo wkraczać na Ukrainę?
Jak Ukraińcy wykorzystają F-16? Według nieoficjalnych doniesień w Ukrainie jest ich zaledwie dziesięć. Czy z taką liczbą maszyn można coś zwojować? Na razie piloci i obsługa techniczna muszą się oswoić z ich eksploatacją, na poważniejsze działania trzeba będzie poczekać.
Teoria eskalacji konfliktu zbrojnego była wybawieniem w połowie lat 60. Pozwoliła stworzyć skuteczną, działającą na Sowietów doktrynę elastycznego reagowania. Ale w Ukrainie jest przekleństwem.