Czarownica z horroru „The Blair Witch Project”, który zrobił furorę w USA w ubiegłym roku, najwyraźniej rzuciła urok na znawców i fanów niezależnego kina. Z niezwykłego komercjalnego sukcesu tej produkcji wyciągnęli oni wniosek, że kino powstające poza Hollywood jest w świetnej kondycji, a filmy niezależne przy wsparciu internetowej promocji mają szansę wejść do repertuaru multikin na stałe. Niestety, diagnoza jest fałszywa; „The Blair Witch Project” był bardziej wyczynem promocyjnej kaskaderki niż osiągnięciem niezależnego kina i nie jest w żadnej mierze wskaźnikiem jego poziomu.
Konwencja amerykańskiej Partii Republikańskiej przypominała mecz koszykówki ligi NBA – „na parkiecie sami czarni, na widowni niemal bez wyjątku biali”, jak powiedział (politycznie niepoprawny) satyryk Bill Maher. Tylu Murzynów, ilu przewinęło się przez scenę i mównicę tegorocznej przedwyborczej konwencji w Filadelfii, nie pojawiło się prawdopodobnie w całej historii odbywających się co cztery lata zjazdów. Najwyraźniej partia starała się zmienić oblicze. Chodzi zresztą nie tylko o Murzynów, bo niemal równie licznie paradowali na republikańskiej trybunie Latynosi i kobiety, a nie zabrakło nawet jawnego geja i rabina.
Po drogach Ameryki jeżdżą miliony trucków, 20-, 30-, a nawet 40-tonowych ciężarówek, i nie da się przed nimi uciec. Między USA a Kanadą przewożą trzy czwarte towarów. Na całym kontynencie przeszło 80 proc. Kierowcy trucków tworzą specyficzną grupę, obrosłą legendą swobodnych jeźdźców, zamkniętą, z własnym kodeksem obyczajowym i językiem. Coraz więcej jest w tej grupie Polaków.
Sąd przysięgłych to w Ameryce instytucja święta, jeden z filarów demokracji. „The people have spoken” – lud przemówił – mawia się o jego orzeczeniach, a zatem niełatwo je kwestionować. Lud w osobach sześciu ławników przysięgłych w Miami na Florydzie postanowił, że amerykańskie koncerny tytoniowe mają zapłacić 145 mld dolarów 700 tys. palaczy papierosów w tym stanie za to, że ukrywały przed nimi, iż papierosy szkodzą zdrowiu. Niemal w tym samym czasie krakowski sąd oddalił finansowe żądania skarżącego koncern tytoniowy za śmierć matki palaczki. W dodatku powód skazany został na 12 tys. zł tytułem zwrotu kosztów sądowych.
Był rok 1981. Wraz z ekipą telewizyjną staliśmy na jednym ze wzgórz na południe od San Francisco. Pod nami rozciągał się widok na to, co dziś cały świat zna pod nazwą Doliny Krzemowej. Oto kolebka nowej cywilizacji – powiedzieliśmy do kamery. Niedawno naliczyliśmy aż 35 projektów, których celem jest skopiowanie Doliny Krzemowej. Od Bangalore po Hongkong, od Izraela po Irlandię i miasta amerykańskie trwa wyścig o powtórkę cudu.
W stanie Connecticut Indianie wybudowali kasyna gry, które wyciągają ogromne pieniądze z pobliskich regionów. W stanach Wisconsin i Waszyngton wiele sporów wywołały indiańskie żądaniaprawa do wyłączności łowienia ryb według umów z XIX wieku, w Nevadzie farmerzy znaleźli się na granicy bankructwa, gdy Indianie Paiuties z rezerwatu znad jeziora Pyramid przejęli kontrolę nad wypływającą z jeziora rzeką Truckee, wijącą się wokół miasta Reno i wpadającą do jeziora Tahoe. W niektórych stanach Indianie domagają się zwrotu swych „świętych ziem”, co jest zagrożeniem dla lokalnej ekonomii. Niemal niezauważone przez media zostały rządowe ustawy i sądowe wyroki praktycznie na nowo dające przywileje Indianom i ustanawiające indiańskie ziemie.
Choć od śmierci wybitnego amerykańskiego pisarza science fiction Philipa K. Dicka minęło 18 lat, jego książki niezmiennie cieszą się w Polsce wielką popularnością. „Czas poza czasem”, „Oko Sybilli”, „Człowiek o jednakowych zębach” – te tytuły ukazały się u nas w tym roku. Dick korzystając z surrealistycznych, paranaukowych rekwizytów opisywał społeczeństwo amerykańskie i jego stosunek do niepojętej siły zwanej Bogiem. Wielu internautów, zainspirowanych jego twórczością, wierzy, że Bóg XXI wieku objawia się właśnie za pośrednictwem cybernetycznej sieci.
Wojewoda pomorski zobowiązał się niedawno wypłacić w imieniu szpitala w Gdańsku 100 tys. zł rodzicom pięcioletniego Patryka, który zmarł w 1998 r. na skutek błędu anestezjologa. Rzadko się zdarza, by walka o odszkodowania dla ofiar błędów i zaniedbań lekarskich kończyła się sukcesem. Jest to problem nie tylko Polski.
Prezydenta Clintona Europa polityczna witała jak przyjaciela. Nie musiał grać na saksofonie, by go uważnie słuchano w Lizbonie, Akwizgranie, Berlinie, Moskwie i Kijowie. Ale i on traktował swych rozmówców poważnie. Europa wchodzi w nowy wiek bez kompleksu Ameryki.
Koncentracja wojsk Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej (KRLD) w rejonie 38 równoleżnika rozpoczęła się, pod okiem radzieckich doradców, 12 czerwca 1950 r. Objęła ok. 90 tys. żołnierzy i została zakończona 23 czerwca. Następnego dnia dowódcy otrzymali rozkazy podjęcia działań ofensywnych o świcie 25 czerwca.