Prof. Tomasz Grodzki, jak to chirurg, jest człowiekiem twardym i odpornym. Wytrzyma presję. Ale umiejętnie sterowana Senatgate może przynieść partii rządzącej korzyści wyborcze.
Marszałek Senatu Tomasz Grodzki rozmawiał dziś o projekcie tzw. ustawy represyjnej uderzającej w polskich sędziów. Na razie Bruksela powstrzymuje się od jasnych zapowiedzi kolejnych działań w tej sprawie.
Marszałek Tomasz Grodzki mocno rozpoczął urzędowanie, a senatorowie „większościowej opozycji” już mają wiele pomysłów na to, jak powinien działać Senat w państwie zdominowanym przez PiS.
„Pakt senacki” opozycji przetrwał pierwszą próbę. Marszałkiem Senatu – większością 51 głosów – został Tomasz Grodzki.
Pierwszy raz od 30 lat senatorowie wybrali marszałka w jawnym głosowaniu. PiS dziś żałuje, że przeforsował tę zmianę. Koalicja Obywatelska, choć była jej przeciwna, cieszy się – wierzy, że to jej pomogło utrzymać większość w izbie wyższej.
Przypadek Tomasza Grodzkiego to dowód na to, że w polityce trzeba mieć trochę szczęścia.
Poznamy dziś nazwiska marszałków i wicemarszałków Sejmu i Senatu. Największe emocje będą po południu, kiedy Senat wskaże swoje prezydium. Grzegorz Schetyna zapewnia, że PiS nie udało się przekupić żadnego z senatorów.
Tomasz Grodzki z Platformy Obywatelskiej będzie wspólnym kandydatem opozycji na marszałka Senatu.
Jeśli w pierwszym akcie sztuki pojawia się strzelba, to na pewno w końcu wypali. Rok temu powołano sędziów do Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. Teraz Izba ma się przydać rządzącym do odbicia Senatu z rąk opozycji. Ale może ta gra jest bardziej perwersyjna?
Sąd Najwyższy postanowił pozostawić bez dalszego biegu protesty pełnomocnika PiS dotyczące wyborów do Senatu w okręgach nr 12 (Grudziądz) i nr 92 (Gniezno). Nie dojdzie do ponownego przeliczenia kart do głosowania.