Stefan Kisielewski, poseł Klubu Znak, skierował swoją interpelację na ręce premiera Józefa Cyrankiewicza. Konflikt państwa z Kościołem, który narastał od kilku lat – po chwilowej odwilży w 1956 r. – wchodził właśnie w fazę gorącą, między innymi w związku z przygotowywanymi obchodami Millenium. Dla prymasa Stefana Wyszyńskiego było to Tysiąclecie Chrztu Polski, dla Władysława Gomułki Tysiąclecie Państwa Polskiego. Kilka miesięcy wcześniej, w październiku 1962 r., rozpoczął się II Sobór Watykański. Premier Cyrankiewicz, jak wynika z dokumentów z archiwum telewizji, poprosił o argumenty Włodzimierza Sokorskiego, przewodniczącego Komitetu do spraw Radia i Telewizji. Publikujemy odnalezione tuż przed Wielkanocą dokumenty.
Reforma klubu parlamentarnego AWS miała być pierwszym etapem porządkowania prawicy. Oczekiwano, że przyniesie taki podział obowiązków i odpowiedzialności, by rząd miał wreszcie zapewnioną większość i nie był zdany na przypadek w ważnych głosowaniach. Reformy na razie nie ma, a rząd nie może liczyć na bezpieczne poparcie. Dowiodły tego ostatnie wydarzenia.
Po szczęśliwym ocaleniu ministra skarbu Marian Krzaklewski ustalił harmonogram porządkowania spraw w AWS. Pierwszym punktem jest reforma Klubu Parlamentarnego Akcji, o którą znaczna część posłów dopomina się od wielu miesięcy. Wedle optymistycznych zapowiedzi przewodniczącego może ona spowodować wzrost notowań AWS nawet o 10 proc. Co właściwie ma być reformowane i zmieniane? jaki jest dziś organizacyjny i polityczny pejzaż największego klubu parlamentarnego, decydującego o tym, czy rząd ma większość, czy jej nie ma?
Ta ustawa to świąteczny prezent dla rodzin, ułatwi walkę z pornografią - cieszył się poseł Antoni Szymański z AWS, ufny w moc stanowionego prawa. Tymczasem, jak pośrednio ripostował jego partyjny kolega Czesław Bielecki, nie ma legislacyjnej viagry na impotencję egzekutywy.
Parlament uporał się z podatkami na rok przyszły pozostawiając prezydentowi kilka zaledwie dni na decyzję, czy wetować ustawę o podatku od osób fizycznych (tylko tu weto mogłoby wchodzić w grę), czy też podpisać wszystkie ustawy uznając, że politykę gospodarczą prowadzi rząd i on ponosi odpowiedzialność za swoje poczynania.
Sejm odrzucił już w pierwszym czytaniu projekt ustawy o dekomunizacji życia publicznego w Polsce, przygotowany przez posłów AWS. Autorzy dla swych pomysłów nie pozyskali żadnego znacznego ugrupowania politycznego. Tak to jest, gdy skomplikowany polityczny, społeczny i historyczny problem próbuje się rozplątywać przy pomocy narzędzi nazbyt prostych, w zamian stosując szantaż - kto przeciw temu konkretnemu projektowi, ten za PZPR i SB.