Napisany pod koniec maja 1989 r. artykuł Timothy’ego Gartona Asha kończył się następująco: „Polska dzisiaj jawi mi się jak człowiek, który skoczył na głęboką wodę. Na samym końcu
Przeznaczona na siedzibę sztabu Warszawskiego Komitetu Obywatelskiego kawiarnia przy placu Konstytucji pasowa³a do pierwszych dni kampanii wyborczej: pusta, zaniedbana i nieustawna. Ale to ona
Po wyborach posłowie żegnają się z elektoratem na cztery lata i proszą, by nie przeszkadzać. Niektórzy z wyborców są jednak nieustępliwi, śledzą każdy krok wybrańców. Jak w Toruniu.
Koniec sezonu przy Wiejskiej pokazuje, że klasa polityczna jest zmęczona sama sobą, odgrywa stare numery, a układ PO-PiS stał się samowystarczalny. Bez ożywczego wstrząsu zapanuje długa stagnacja.