Socjaldemokratyczna „Trybuna” zwalnia połowę dziennikarzy, a pozostałym obniża pensje. Prawicowe „Życie”, które miało być odtrutką na „Gazetę Wyborczą”, pod koniec tygodnia przestało się ukazywać, chociaż jest jeszcze cień szansy na przetrwanie. Dwa pomysły na zaangażowane ideowo pisma nie wytrzymują próby czasu.
Zaskakujący finał drugiej tury: padły czerwone twierdze
Koalicja SLD-UP wygrała wybory w 13 województwach, ale tylko w jednym, Lubuskiem, może rządzić samodzielnie. W większości województw – żeby sprawować władzę – trzeba szukać dodatkowych radnych, głównie z Samoobrony. Cena, jaką przyjdzie za to zapłacić, jest horrendalnie wysoka.
Czy partii Millera potrzebny jest wydział ideologiczny?
Polacy nie wierzą w taki samorząd, jaki znają – i trudno się dziwić
Józef Oleksy odszedł z polityki jako pomówiony premier, powrócił jako naczelny Europejczyk SLD. Popularny w swoim ugrupowaniu, znany za granicą, wciąż zagraża partyjnej pozycji Leszka Millera.
Sojusz zyskuje w sondażach, wygrać na tym może Samoobrona
SLD ma ponad 120 tys. członków, aż połowa z nich chce zostać radnymi! W partii władzy zaczęła się bezpardonowa walka o dostęp do stanowisk.
Poseł Andrzej Pęczak, szef SLD w województwie łódzkim, od lat prowadzi działalność na styku polityki i gospodarki. Ostatnio jego partyjnym kolegom przestało się to podobać. Domagają się, by władze Sojuszu zbadały powiązania biznesowe posła i rozliczyły go z posiadanego majątku. Kłopot w tym, że Pęczak uchodzi za kasjera partii, co według prominentnych działaczy lewicy oznacza, że część pieniędzy z interesów, które poseł pilotuje, trafia na konto SLD.
Bolesław Kołtun, lat 51, z zawodu salowy w szpitalu psychiatrycznym, zasłynął jako twórca najpotężniejszej komórki SLD w powiecie zamojskim. Obecnie kieruje najprężniejszym ogniwem Samoobrony. Polityczny życiorys Bolesława Kołtuna ilustruje zjawisko dręczące obecnie analityków: dlaczego Sojuszowi poparcie spada, a Samoobronie tak rośnie.