Rosja jako państwo się rozpada. Ale tę klęskę Rosjanie mogą przekuć w sukces. Stworzyć nową konstrukcję, federację zdrowych, samodzielnych regionów. Zastąpić państwo autorytetu państwem sieciowym, gdzie gospodarka nie będzie jedynie dodatkowym narzędziem kontroli społeczeństwa w rękach Centrum. W tym sensie obecny kryzys jest szansą na przetworzenie wielowiekowego modelu państwa rosyjskiego. Pod warunkiem, że nie powróci chęć poszukania nowej magicznej zwierchidei, idei naczelnej.
Pierwszy: nie można nosić futer, choć kuszą niemiłosiernie z licznych sklepów z rosyjskimi napisami. Za ciepło - nawet w grudniu. Drugi: ruch lewostronny, odziedziczony po kolonizatorze brytyjskim. Gdyby nie to, byłby tu stuprocentowy raj. Mimo tych problemów Rosja Jelcyna przepuściła przez Cypr 60 miliardów dolarów. O tym, jak to zrobiła, będzie ta opowieść.
Utożsamiała w sobie wszystko, co w posowieckiej Rosji zaczęło rodzić się "z ludzką twarzą". Walczyła o reformy ekonomiczne, praworządność, wolność słowa i prawo do samostanowienia narodów. Była orędowniczką poszanowania praw człowieka i obrońcą uciśnionych narodowości. Zagorzałym przeciwnikiem wojen i politycznego bandytyzmu; twardogłowych komunistów i faszyzujących antysemitów. Jej śmierć to dla Rosjan przede wszystkim ostrzeżenie - państwo jest chore i stan tej choroby pogłębia się.
Trzeba było ćwiartki wieku, by japoński premier znów wybrał się z oficjalną wizytą do stolicy sąsiedniego mocarstwa - Moskwy. Bowiem nie tylko watażkowie w Afryce toczą absurdalne spory. W ponad 50 lat po zakończeniu II wojny światowej Rosja i Japonia nadal nie podpisały traktatu pokojowego. Czyli formalnie pozostają w stanie wojny. A wszystko to z powodu Południowych Kuryli - kilku skrawków lądu porośniętych lasem.
Aleksandra Gudzowatego uważa się za najbogatszego człowieka w Polsce. Właściciel Bartimpexu ma 60 lat. Skończył Uniwersytet Łódzki. Przez ponad 30 pracował w centralach handlu zagranicznego, m.in. w Textilimpeksie i Kolmeksie. Pierwszy własny wielki kontrakt na dostawę 100 tys. ton pszenicy dla Rosji podpisał w 1991 r. Zyski zainwestował w wielką wystawę polskich towarów na Syberii. I to była ta właściwa furtka do sezamu.
PHZ Bartimpex został założony pod koniec 1992 r. Akcje spółki w całości należą do rodziny Aleksandra Gudzowatego. Firma zdobyła rozgłos i wyjątkową pozycję na rynku przejmując dużą część importu gazu z Rosji i eksportując tam w zamian towary rolne, maszyny, urządzenia i artykuły przemysłowe. Przy tej okazji Aleksandra Gudzowatego obwołano "królem barteru". W 1992 r. przychody ze sprzedaży Bartimpeksu wyniosły 57,2 mln dolarów, pięć lat później 710 mln dolarów, a w br. mogą sięgnąć 870 mln dolarów. Zyski wzrosły do 38,6 mln dol. w roku ubiegłym. Obecnie Bartimpex zatrudnia
45 osób i prowadzi interesy w ponad 30 krajach. Spółka kontroluje w pełni warszawski Bank Współpracy Europejskiej, ma też duże udziały w dwóch firmach ubezpieczeniowych: Cigna STU SA i Cigna STU Życie SA. Na ostatniej liście "Polityki" 500 największych przedsiębiorstw Bartimpex zajął 22 miejsce.
Na oczach całego świata od lat trwa spektakl z prezydentem Rosji w roli głównej. Kamery bez litości pokazują jego nieskoordynowane ruchy, zasłabnięcia, niezborną mowę i twarz coraz bardziej podobną do maski. Aktor jednak nie schodzi ze sceny. Widownia nerwowo obserwuje, czym skończy się to wyzwanie.
Około 150 km od miasteczka Ałdan w południowej Jakucji członkowie rzeszowskiej wyprawy trafili nad rzeką Wasilewka na nieczynną kopalnię uranu. Obok niej, na olbrzymiej przestrzeni z rzadka porośniętej tajgą, odkryli obóz, w którym w latach powojennych byli więzieni również Polacy.
Rząd Jewgienija Primakowa przypomina tratwę ratunkową, z trudem skleconą z elementów, które niezbyt do siebie pasują. Cała ta ciężka i nieruchawa konstrukcja wykazuje pewne zdolności do utrzymywania się na wodzie, ale można mieć poważne obawy o jej trwałość podczas sztormów...
Po prawie 40 dniach kryzysu rządowego w Rosji premier Jewgienij Primakow ogłosił, że ma rząd. "Bierzemy się do roboty" - powiedział. Ale już po paru godzinach okazało się, że rząd nie ma jeszcze żadnego pomysłu. W ubiegłym tygodniu Moskwę ogarnęła panika, gdyż komunistyczny wicepremier Jurij Masliukow zaproponował zakaz albo ograniczenie obiegu dolarów. Natychmiast komercjalna telewizja NTV wyszydziła ten pomysł, pokazując archiwalne zdjęcia z procesu "spekulantów walutowych" z 1961 r. Mało komu jest jednak do śmiechu, gdyż nie wiadomo, czy rząd nie wróci do gospodarki nakazowej.
Anatolij Karpow jest niewątpliwie jedną z najwybitniejszych postaci sportu w XX wieku. Blisko ćwierć wieku temu wywalczył tytuł szachowego mistrza świata i jest mistrzem również dzisiaj, kiedy wiek XXI już puka do drzwi. Nie ulega jednak wątpliwości, że już w 1974 r., kiedy wkładano mu na głowę koronę championa, kwestionowano jego prawo do uważania się za najlepszego. Tytuł zdobył walkowerem, bowiem gdy po ciężkich bojach wywalczył prawa pretendenta, wielki champion Bobby Fischer odmówił gry. Nie przez wszystkich Karpow jest traktowany jako król szachów i dzisiaj. Dzierży tytuł oficjalny, nadawany przez FIDE, ale za silniejszego uważa się Gariego Kasparowa, który dokonując "secesji", stworzył własny system rozgrywek, w którym do tej pory z nikim nie przegrał. Nosi więc Karpow koronę mistrza lojalisty, spełnia wszystkie warunki, by oddawać mu honory, a jednak otacza go chłód ze strony mediów i niechęć wielu ludzi z szachowego otoczenia.