Uniwersytet Przyjaźni Narodów – dawna kuźnia komunistycznych kadr dla Trzeciego Świata – przeżywa drugą młodość. Znów do Moskwy ciągną studenci z odległych krajów. Rozchwytywani później na pniu.
W Rosji wielkich biznesmenów mianuje się jak ministrów. Kiedy robią się niewygodni, trafiają do kąta, a gigantyczne fortuny przechodzą pod opiekę nowego pokolenia oligarchów. I interes się kręci.
Znawcy tematu przedstawiają wizerunek wroga klasowego i narodowego w międzywojennej karykaturze sowieckiej i polskiej
Do 1989 r. na literaturę rosyjską składała się triada: uznani oficjalni, kochani nieoficjalni i podziwiani emigranci. Rozpad ZSRR całkowicie ją zlikwidował. Zmieniły się reguły gry, zbladła ikona Sołżenicyna, zarazem życie literackie kwitnie.
To się nie miało prawa wydarzyć, a jednak – Rosjanie zakręcili kurek gazowy. Chociaż niedługo potem go odkręcili, wciąż jesteśmy w szoku i pełni niepokoju: czy współpraca gospodarcza z Rosją jest dla nas bezpieczna?
Po co pisać o wyborach w Rosji, skoro wiadomo, kto je śpiewająco wygra? Jest trudniejsze pytanie: Dlaczego mimo dyplomatycznych deklaracji, że stosunki polsko-rosyjskie są dobre – w istocie są złe. Moskwa traktuje Warszawę z chłodnym, nawet lekceważącym dystansem. Warszawa nie ma na to sposobu ani pomysłu.
Wody nie ma, asfaltu nigdy nie było, prąd był, ale odcięli. Niemiecka telewizja ZDF przyjechała kręcić reality-show o przetrwaniu na Syberii. Ludzie z Chużyru się śmieją albo obrażają: jaki survival, jakie przetrwanie, zwykła wieś. Tylko stary Babuszkin zaciera ręce. Da się na Niemcach zarobić.
W zeszłym roku w Moskwie na Strastnym Bulwarze otwarto „Plac Gwiazd” ku czci najpopularniejszych współczesnych pisarzy rosyjskich. Jako pierwsze odsłonięto gwiazdy autorek, których książki osiągnęły łączny nakład ponad 15 mln egzemplarzy – Aleksandry Marininy i Darii Doncowej.
Fizycznie Lenin umarł 80 lat temu 21 stycznia. Jednak zdobyta przez niego władza, podtrzymywana terrorem przez kilkadziesiąt lat, zbankrutowała ostatecznie dopiero pod koniec grudnia 1991 r.
Każdy turniej walk bez reguł swoje reguły jednak ma. Nigdzie nie wolno bić w kręgosłup, w pachwinę, palcami w oczy, pluć i ciągnąć za włosy. W moskiewskim Pankrationie wolno bić z głowy, a w petersburskim M 1 nie. Gdzieś można łokciem, a gdzieś tylko przedramieniem, czasem nie można skopać leżącego.