Rozmowa z prof. Stanisławem Stommą o zmarłym 20 lat temu prymasie Polski kardynale Stefanie Wyszyńskim
Niecały rok od zakończenia II wojny światowej na ulicach wielu polskich miast doszło do pierwszej na taką skalę konfrontacji nowej władzy ze społeczeństwem. Pretekstem były obchody rocznicy Konstytucji 3 maja. Pokojowe manifestacje przerodziły się w rozruchy, przeciwko tłumom wysłano wojsko, milicję i funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa. Padły strzały, polała się krew.
Mija właśnie osiemdziesiąt lat od momentu uchwalenia konstytucji zwanej później marcową. Powstawała ona w burzliwych okolicznościach. Burzliwe były także jej dalsze losy, a żywot dość krótki. Inne trwały dłużej.
Było tak pięknie. „W zakładach pracy odbyły się koncerty i wieczornice, na których nie zabrakło kwiatów i drobnych upominków. Na uroczystych spotkaniach kobietom wyróżniającym się w pracy zawodowej i społecznej wręczono legitymacje partyjne. W Katowicach legitymacje kandydackie PZPR otrzymało 120 aktywistek” – informowała przed ćwierćwiekiem prasa. Dzień Kobiet (8 marca) odszedł w zapomnienie, jak zresztą niemal wszystkie inne daty z przebogatego socjalistycznego roku liturgicznego.
Na początku była Brygada. Czterech, potem ośmiu młodych robotników Wytwórni Urządzeń Chłodniczych w Dębicy stworzyło grupę. Czyny społeczne, rywalizacja o tytuł socjalistycznego przodownika pracy, bicie norm. Kim są dzisiaj?
Przygotowania do Bożego Narodzenia w 1989 r. były zupełnie inne niż poprzednie. Nikt nie ustawiał się w nocy do mięsnego, w którym jeszcze niedawno rejestrował kartki. Kolejki przeniosły się pod firmowe sklepy zakładów mięsnych, w których sprzedawano bez marży. Ale główny ciężar zaopatrzenia świątecznych stołów wzięła na siebie ulica.
Rocznica tragedii grudniowej na Wybrzeżu skłania do stawiania nowych pytań badawczych, choć niemało już na ten temat wiadomo. Do kwestii dotychczas nie do końca wyjaśnionych należą okoliczności towarzyszące podjęciu decyzji o użyciu broni palnej przez wojsko i milicję.
Podwyższenie cen mięsa w PRL zawsze groziło rozlewem robotniczej krwi i w konsekwencji zmianą ludowej ekipy rządzącej. Dopiero w 1976 r. przypomniano sobie trzecią drogę – po nieudanej próbie podwyższenia cen cukru Piotr Jaroszewicz, ówczesny premier, ogłosił w telewizji wprowadzenie bonów towarowych i nadal pozostał szefem rządu. Dlatego kilka lat później, do trzynastego z 21 postulatów, podpisanych w sierpniu 1980 r. w Stoczni Gdańskiej, a dotyczącego reglamentacji mięsa, partia podeszła z pełnym zrozumieniem.
Z archiwum STASI: polskie MSW o wyborze Karola Wojtyły
Czy któryś z osiemnastu szwedzkich marynarzy ze statków „Kinnekulle” i „Iwan” zaginionych na Bałtyku w 1948 r. może wciąż przebywać w radzieckich więzieniach lub szpitalach dla psychicznie chorych? Dokumenty znalezione niedawno w Sztokholmie sugerują, że nie jest to wykluczone. Dyplomacja szwedzka kolejny raz szuka rozwiązania tej zagadki.