Teraz rządzą dokumenty. Poza tym nie zabraknie interesujących premier, znajdzie się też coś dla fanów klasyki.
Sztukę warto znać, bo może nas nie ocali, ale przynajmniej pozwoli się przygotować psychicznie do tego, co nas czeka, i da zbawienny dystans. A więc do dzieła.
Gdyby główne role zagrały hollywoodzkie gwiazdy, kto wie, czy „Sergio” nie stałby się hitem.
Wszyscy zasługujemy na nieco eskapizmu. Oraz uśmiechu. Zwłaszcza w tym drugim przypadku nie ma ostatnio co liczyć na rzeczywistość. Pociechy radzimy szukać w fikcji.
Kino chętnie przygląda się sobie z czasów złotej ery Hollywood, kiedy przemysłem rządził system studyjny i model oparty na zakontraktowanych gwiazdach.
Mogą wzrosnąć opłaty za VOD, jeśli operatorzy tacy jak Netflix, Ipla lub Player.pl przerzucą na klientów koszty nowego podatku. Projekt trzeciej wersji tarczy ma ratować firmy, ale też niektóre instytucje, np. PISF.
Belgijski serial na podstawie polskiej książki wyprodukował w Bułgarii Amerykanin. Oto „Kierunek: Noc”, czyli adaptacja „Starości Aksolotla” Jacka Dukaja.
Wśród premier tygodnia dominują opowieści rodzinne, od sagi w skali kosmicznej – czyli ostatniej części „Gwiezdnych wojen” – po kameralne dramaty „Co przyniesie jutro” i „Prawda”.
Spełniony amerykański sen Pin-Juia okazuje się sumą niepowodzeń i życiowych porażek.
Oscarowe widowisko Sama Mendesa, klasyczny melodramat o życiu Chopina czy ujmująca animacja dla dzieci, które chcą dowiedzieć się czegoś o świecie? Podpowiadamy, co nowego do obejrzenia w sieci.