Rok 2018 przyniesie więcej zagrożeń dla świata. Polska nie może sobie pozwolić na oddalanie się od Unii i NATO.
Amerykańskie siły zbrojne są w prawdopodobnie najgorszym stanie po II wojnie światowej. Jeśli wybuchłaby wojna w Europie, USA nie byłyby w stanie obronić sojuszników ani szybko, ani skutecznie.
NATO nie stoi z założonymi rękoma, a Amerykanie po prostu robią swoje. Wielki strach przed ćwiczeniami ustąpił wojskowej codzienności, choć nie normalności.
Oprócz chęci zakupu systemów Homar i Patriot Polska poprosi Amerykanów o zwiększoną ochronę na czas rosyjskich ćwiczeń Zapad-17.
Wyjaśnienia NATO dotyczące incydentu z udziałem polskiego F-16 są niestety bardzo skąpe.
Gdy Trump beszta sojuszników, Pentagon przygotowuje wysłanie do Europy jeszcze większych oddziałów wojsk z jeszcze lepszym uzbrojeniem.
Mamy za sobą pierwsze bezpośrednie spotkanie unijnych przywódców z amerykańskim prezydentem Donaldem Trumpem.
Podczas najbliższego szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego prezydent USA po raz pierwszy zapyta nie o to, co Ameryka może zrobić dla Europy, ale co Europa może zrobić dla Ameryki.
NATO i US Army postanowiły stworzyć w Wielkopolsce magazyn sprzętu dla brygady pancernej. Tym samym wracają do pomysłu zarzuconego pod koniec administracji Baracka Obamy.
Spóźnienie ministra Antoniego Macierewicza na najważniejszą w tym roku – a może i w historii członkostwa Polski w NATO – uroczystość wojskową jasno pokazuje, co jest dla niego naprawdę ważne.