Po dwóch latach władzy Mateusza Morawieckiego nad gospodarką w szeregach PiS umocnił się układ, który coraz bardziej zagraża jego pozycji. Matką chrzestną tego układu jest premier Beata Szydło.
Mateusz Morawiecki planuje zakazać sprzedawania zestawów w restauracjach, kinach i drogeriach. To kolejna odsłona uszczelniania VAT według PiS.
Zabrzmiało groźnie i mogło w pierwszej chwili przyprawić o palpitację serca, i to nie tylko członków SKOK-ów.
Z programu wicepremiera Morawieckiego oraz rozlicznych przepowiedni cytowanych przez portal „Fronda” wynika, że w nadchodzących latach atrakcyjność Polski będzie nadal rosła.
Tegoroczna nagroda Forum Ekonomicznego w Krynicy niewiele mówi o tym, kto jest ważny dla polskiej gospodarki, ale dużo o walkach podjazdowych w partii rządzącej.
Jest w zasadzie pewne, że jesienią dojdzie do rekonstrukcji rządu, ale czy zmiany sięgną fotela premiera, tego nie wiadomo. Ostatni kongres PiS można wszakże odczytać jako test, czy z obozu władzy da się wyłączyć Beatę Szydło.
Zarzut, że Jarosław Kaczyński dzieli Polskę, właśnie się oficjalnie przedawnił. Teraz usiłuje ją połączyć, aby odzyskaną całość podporządkować swej woli. Jak temu przeciwdziałać?
Antoni Macierewicz musi toczyć walkę ze swoim największym przeciwnikiem – ministrem finansów. Na razie poniósł prestiżową porażkę.
Decyzja PKP Intercity praktycznie zakończyła najnowszy projekt Pesy, a rządowy program Luxtorpeda jest na razie kolejowym Godotem.
Rząd przyjął wieloletni plan finansowy. Zaplanował prosperity: szybki wzrost gospodarczy, malejące bezrobocie, kurczący się deficyt sektora finansów publicznych oraz spadający dług publiczny. Brzmi jak bajka. I jak w bajkę – trudno w to uwierzyć.