Roszady obejmują trzy stanowiska.
Może lepiej jednak nie (re)chrystianizować Europy?
Obecny premier, choć dopiero w zeszłym roku wstąpił do PiS, już przesiąkł pisowską pogardą do prawa, które ogranicza jego woluntaryzm. Jego słowa w Szczecinie tylko to potwierdzają.
Zarzuty Morawieckiego na temat udziału sędziów Sądu Najwyższego w stanie wojennym, że popełnili jakieś zbrodnie i uzasadniają czystkę analogiczną do czystki sędziów reżimu Vichy, aż trudno skomentować.
Wystąpienie nowego premiera trwało ponad godzinę. W tym czasie Mateusz Morawiecki powołał się na całą listę nazwisk. Kim są jego autorytety?
Premier Morawiecki ma nową koncepcję, jak nas wyrwać z zaklętego koła polskich podziałów. Już nie będzie nas i was, polskich patriotów i europejskich kosmopolitów, ludu i elit.
Morawiecki zaimponował chyba tylko posłowi Kaczyńskiemu, a może nawet i jego troszkę znudził swym kaznodziejskim tonem. Brawa innych posłów pisowskich brzmiały rachitycznie.
Mateusz Morawiecki przedstawił w Sejmie główne zadania, jakie stoją przed jego rządem.
Jarosław Kaczyński wbrew partii zmusił do dymisji Beatę Szydło, wbrew partii sam jej nie zastąpił i wbrew partii postawił na Mateusza Morawieckiego. Partyjno-autorski rząd nowego premiera dopiero w styczniu. Czy i co PiS na tym wygra?
Drony, samochody elektryczne, wielkie inwestycje, a jednocześnie apteka dla aptekarza, sklep dla sklepikarza, ziemia dla drobnego rolnika, zaś niedziela dla Kościoła. Z takiej mieszanki ogłoszony premierem Mateusz Morawiecki będzie budować gospodarkę IV RP. Deklaruje, że jest konserwatywnym modernizatorem.