Zaiste straszna to rzecz – myśleć uczciwie.
Na zapleczu prawicy i lewicy kotłuje się ideologiczna dzicz.
Możemy być z siebie dumni jako społeczność, że uczymy się mądrzej umierać.
W potocznym znaczeniu nihilista to ktoś, kto odrzuca wszelkie normy i zasady moralne – w imię amoralizmu bądź relatywizmu.
No, odechciewa się iść na te wybory. Tym bardziej że głos pojedynczego człowieka naprawdę niewiele znaczy.
Prawo do identyfikowania ludzi wedle ich domniemanej tożsamości stanowi część naszej wolności.
Prosta droga prowadzi od honoru, poprzez honorność, do pychy i śmieszności.
Wpadasz między wrony, kraczesz jak i one. Nie ma takiego świętego, który pracując w polityce, mógł stale iść pod prąd i łamać zasady.
Czyż nie jest całkiem możliwe, że tam gdzie niby to decydujemy sami, faktycznie decydują nasze geny, hormony i inne chemiczne świństwa?
Medycyna to walka, najczęściej niewidzialna, lecz jednak walka. Na śmierć i życie.