Biden rezygnuje z wyścigu o fotel prezydenta USA, a Trump mówi z podziwem o Xi i Putinie; ciało mordercy z Borowiec prawdopodobnie znalezione; szokująca oprawa kiboli Legii Warszawa; izraelskie samoloty bombardują tereny w Jemenie; Polacy przelecieli nad K2!
Najpierw zakończyć okupację! Rozmowa z palestyńskim pisarzem Rają Shehadehem o warunkach pokoju po dramacie Strefy Gazy. I o wspólnym państwie Palestyńczyków i Izraelczyków.
Hezbollah nie żartuje. Jak ostrzegał niedawno Departament Stanu USA, kontrolowana i zaopatrywana przez Iran bojówka jest w stanie wystrzeliwać 3 tys. rakiet dziennie w stronę Izraela.
Beniamin Netanjahu toczy wojnę, której nie może wygrać. Ale tym bardziej nie może przegrać, bo sam straci wszystko.
Dzień po uwolnieniu zakładników wyjście z rządu ogłosił Beni Ganc, lider partii Moc Izraela, były szef sztabu, minister obrony i najpopularniejszy dziś polityk w Izraelu.
Mimo kolejnych sukcesów w rozbijaniu Hamasu w Strefie Gazy Izrael ponosi właśnie największą katastrofę wizerunkową w swojej historii.
Hamasowi MTK zarzuca zbrodniczy i okrutny atak, morderstwa i przetrzymywanie zakładników, a Netanjahu i Galantowi m.in. głodzenie cywilów jako metodę prowadzenia wojny.
Głosami etycznego oburzenia studenci starają się wywołać w nas słuszne zawstydzenie, że wiedząc wystarczająco dużo o cierpieniu ludności cywilnej w Gazie, społeczności uniwersyteckie nie reagują.
Wojska izraelskie przeprowadziły kolejne ataki powietrzne na Strefę Gazy, tym razem na północny zachód od miasta Rafah. W wyniku nalotu zginęło co najmniej 35 osób.
Europejczycy próbują gestami politycznymi rekompensować brak rzeczywistego wpływu na wydarzenia w Strefie Gazy. Hiszpania, Irlandia i Norwegia uznały państwowość Palestyny, czym paradoksalnie ryzykują wzmocnienie Netanjahu.