Beniamin Netanjahu stoi przed nie lada wyzwaniem: jak odpowiedzieć na atak Iranu, żeby nie doprowadzić do rozlania się konfliktu na region, a może i szerzej. Świat zaleca powściągliwość, ale pokusa może okazać się silniejsza.
Zdecydowana większość liderów zachodnich państw potępia Iran za bombardowania z minionej nocy. Niektórzy zrzucają odpowiedzialność na Amerykanów, a publicyści wskazują, że nowy front będzie problemem dla Europy.
Iran przeprowadził prawdopodobnie największy w dziejach konfliktów zbrojnych zintegrowany atak powietrzny. Wygląda na to, że warstwowy system obronny Izraela wykazał się absolutną skutecznością.
Stan wojny – retorycznej, toczonej przez pośredników i przez szpiegów – między Iranem a Izraelem trwa już od dłuższego czasu. Jednak bezpośredni atak na terytorium wroga jest nowością. To już otwarta wojna, na razie powietrzna.
Iran wystrzelił na Izrael setki dronów i pocisków w nocy z soboty na niedzielę. „Zły reżim syjonistyczny zostanie ukarany”, ogłosił przywódca reżimu ajatollah Chamenei. Izrael i sojusznicy sobie poradzili, zestrzelili niemal wszystkie. „Wyegzekwujemy od Iranu zapłatę w odpowiedni dla nas sposób i w odpowiednim czasie” – stwierdził członek izraelskiego gabinetu wojennego Beni Ganc.
Pięć ofiar huraganów na południu Polski; Izrael zbombardował konwój humanitarny, wśród ofiar jest Polak; czy w wyborach samorządowych można zagłosować poza miejscem zameldowania; gdzie zamieszka abp Jędraszewski; Kane goni Lewandowskiego.
Na obrzeżach militaryzującego się imperium działają terroryści i rebelianci, którzy okazują się skuteczniejsi od machiny bezpieczeństwa Kremla. Putin nie ma na razie dobrych rozwiązań i oferty działania, która upewni Rosjan, że panuje nad sytuacją. I to jest bardzo, bardzo dobre.
„VoteNoVote” – pod tym hasłem przeciwnicy irańskiego reżimu próbowali zniechęcić współobywateli do udziału w wyborach parlamentarnych. I udało się.
Zdaniem ekspertów Iranowi nie zależy na otwartej wojnie z USA, którą musiałby przegrać. Nie cofa się jednak przed nękaniem Ameryki. Dlaczego administracja Joe Bidena odpowiedziała tak późno?
Administracja Joe Bidena zapowiada odwet, ale nie chce nadmiernej eskalacji. Wojna groziłaby znacznymi stratami i mogłaby skłonić reżim w Teheranie do bezpośrednich ataków rakietowych na Izrael.