Lecący z Teheranu do Jasudżu samolot pasażerski ATR 72 irańskich linii Aseman Airlines z 66 osobami na pokładzie rozbił się ok. 22 km przed portem docelowym. Nikt nie przeżył katastrofy.
Za każdym razem, gdy w Iranie wybuchają protesty, Zachód wstrzymuje oddech i stawia pytanie: czy to już wreszcie koniec ajatollahów? Uważajcie na swoje marzenia – odpowiadają eksperci.
Irański reżim jest strukturalnie nieelastyczny, dlatego nie będzie demokratycznej ewolucji. Pozostaje rewolucja, na którą jednak przeciwnicy obecnej władzy nie są gotowi.
Obecna elita ma interes przetrwać u władzy i jednoczy się w obliczu realnego zagrożenia jej utratą.
Trump dmówił „certyfikacji”, że Iran dotrzymuje ustaleń międzynarodowego porozumienia, jakie zawarł ze światowymi mocarstwami i Unią Europejską.
Prezydent USA chce renegocjować układ z Iranem. Tyle że przywrócenie sankcji będzie oznaczać jego zerwanie.
Likwidacja niemal jednej piątej siatki połączeń to gigantyczny cios, ale skutki dla Qatar Airways mogą się okazać dużo większe.
Cokolwiek powiedzą irańscy oficjele, ten atak musi szokować i stwarza nową sytuację nie tylko w Iranie, ale i w regionie.
Trump zapewniał przywódców Arabii Saudyjskiej i Egiptu, że nie będzie im zawracał głowy pretensjami o nieprzestrzeganie praw człowieka.
Piątkowe wybory prezydenckie w Iranie wygrał Hasan Rohani. Mogło być gorzej.