Kolejne oddziały ludzkości zmierzają szybkim krokiem do lepszego świata – globalnej konsumpcji i powszechnego szczęścia. A są ich miliony, bo rzecz dotyczy Indii, a dokładniej – 1,3 mld. O chińskich marzeniach i ambicjach wiemy, o indyjskich mniej, ale i one wkrótce przypomną o sobie.
Czterech mężczyzn skazanych za gwałt studentki w autobusie w Delhi czeka kara śmierci. Ale choć prawo stało się surowsze, kobiety w Indiach boją się bardziej.
Nad Gangesem zmienia się pojęcie obywatelstwa. Po raz pierwszy w historii jest uzależnione od wyznania. Miliony muzułmanów czują się niechciane.
Indie się pocieszają, że zabierając się za problem smogu stosunkowo późno, mają przegląd rozwiązań i technologii, z którymi eksperymentowały inne kraje. Kłopot w tym, że szereg z nich ćwiczą najbogatsze społeczeństwa.
Raport przedstawicieli nauk o klimacie przynosi ponure wnioski. Wyjście USA z porozumienia paryskiego to tylko jeden, choć istotny, element większej układanki.
W nowym modelu nacjonalizmu stare, równościowe ideały Indii przegrywają z filozofią dumy i agresji. Przemoc w Kaszmirze to tylko początek.
Trwa blokada indyjskiego Kaszmiru. Rząd w Delhi niespodziewanie zmienił konstytucję i obalił autonomię regionu, który od 1947 r. cieszył się specjalnym statusem.
Indyjski parlament uznał tzw. ekspresowe rozwody muzułmanów za przestępstwo. Grozi za nie trzy lata za kratkami.
Narendra Modi świętuje rekordowe zwycięstwo w wyborach nad Gangesem. Głównym motorem tego spektakularnego sukcesu jest popularność premiera, który kreuje się na strażnika narodu i silnego przywódcę.
Virginia Woolf uważała, że kobieta do niezależności potrzebuje własnego pokoju i 500 funtów rocznie. 600 mln Hindusek powiedziałoby, że najpierw przydałaby się łazienka z czystą wodą.