Rząd próbuje policzyć, ilu ludzi nad Gangesem trudni się ręcznym wybieraniem ekskrementów, a także ilu z nich umiera na skutek uduszenia, chorób płucnych i zakażeń.
Miliarderów w Azji jest już więcej niż w Ameryce Północnej i Europie łącznie. Najszybciej bogacą się Hindusi tworzący wpływową superkastę Bollygarchów.
To pierwszy raz, gdy o przemoc seksualną w Indiach oficjalnie oskarżony zostaje wysokiej rangi duchowny. Dotychczas o przemocy seksualnej w Kościele katolickim mówiono i pisano tu „szeptem”.
Orzeczenie indyjskiego Sądu Najwyższego należy uznać za przełomowe, choć zmiana społecznego nastawienia do osób homoseksualnych potrwa lata.
W Indiach najbardziej narażone na przemoc są kobiety z grup marginalizowanych. Sprawcy przypuszczają, że nie będą dochodzić sprawiedliwości, bo są ubogie i wykluczone.
Jak to się stało, że w skrajnie nierównych i biednych Indiach nie doszło do lewicowej rewolucji? I raczej już nie dojdzie, bo rozpoczął się tam ostatni etap dekomunizacji.
Nienawiść wobec kobiet w Indiach sięga tak głęboko, że uniemożliwia im przyjście na świat. Teraz Hinduskom przybył jeszcze jeden śmiertelny wróg – dobrobyt.
Do tej pory rząd wydawał rocznie 270 dol. na leczenie każdego ze swych obywateli. Średnia globalna to 1,2 tys. dolarów.
Radykalni hindusi twierdzą, że Tadź Mahal – jako grobowiec muzułmański – nie może być symbolem Indii. I próbują mu dopisać hinduską przeszłość.