Rekordowo długie i intensywne fale upałów sieją spustoszenie na południu Europy, w Afryce Północnej i USA. Z powodu złych warunków pogodowych płoną lasy i rośnie liczba ofiar śmiertelnych.
Wbrew przewidywaniom tu akurat mocny skręt w prawo nie nastąpił, a zamiast pewnego rozstrzygnięcia Hiszpania weszła w okres politycznego rozchwiania i niestabilności.
Hiszpańskie wybory dały zwycięstwo prawicowej Partii Ludowej, ale nawet z mandatami radykalnego Vox nie uda się jej zebrać wymaganej większości 176 głosów. Możliwe, że nowy rząd spróbuje zbudować lewica.
Zgodnie z sondażowymi przewidywaniami niedzielne wybory wygrała Partia Ludowa. Zdobyła za mało mandatów, żeby rządzić samodzielnie, więc otwierają się drzwi do koalicji ze skrajnie prawicową formacją Vox.
W niedzielę Hiszpanie prawdopodobnie oddadzą władzę w ręce prawicowej koalicji. W ten sposób w kolejnym kraju Europy do rządu wejdą radykałowie.
Walka polityczna na Półwyspie Iberyjskim przyjmuje coraz brutalniejszą formę. Na fali wznoszącej jest ultraprawicowa partia Vox, która rozpętuje w Hiszpanii wojnę kulturową.
Parlament przyjął też ustawę o płatnych urlopach menstruacyjnych – to również inicjatywa ministry Monteres i tu akurat Hiszpania jest pionierką.
Żadnego kraju Europy nie czeka taka rewolucja demograficzna jak Hiszpanii. Trzeba zmienić wszystko: interfejsy bankowe, chodniki, ale przede wszystkim postrzeganie starości.
Spotkanie tych drużyn budzi spore kontrowersje, a w tle pobrzmiewają echa kolonializmu, religijnych napięć i hiszpańskiej wojny domowej. Maroko wyeliminowało rywala z dalszych rozgrywek w mundialu. Powtórzy się scenariusz po meczu z Belgią?
Byłby to skutek przyjętej właśnie ustawy o możliwości przywrócenia obywatelstwa Hiszpanom, którzy musieli opuścili kraj w latach 1936–75, i ich potomkom.