Pod naciskiem polityków Google zaczyna płacić mediom za korzystanie z ich pracy. Ale w Polsce Amerykanie dzięki rządowi PiS mogą nadal liczyć na darmową promocję.
Temat rebrandingu Facebooka, zapowiadany już od pewnego czasu, emocjonował świat cyfrowego biznesu. Wiele osób zastanawia się, czy nie jest to po prostu próba ucieczki Zuckerberga od trapiących go niewygodnych tematów.
Wewnętrzny raport Facebooka dowodzi, że w serwisie znacznie lepiej radzą sobie kampanie i wpisy skoncentrowane na negatywnym przekazie. Pośrednimi beneficjentami są partie radykalne, w Polsce – Konfederacja.
Ciemne zwierciadło science fiction pozwala lepiej zrozumieć trudne czasy, w jakich żyjemy. O czym może opowiedzieć nam seans „Diuny”?
Zaskakujące, że w politycznych debatach o działalności big techów stosunkowo mało uwagi poświęcano dotychczas kwestiom technologicznym. To się zmienia, ale nie wystarczy, by zmienił się Facebook.
Porozumienie jest ogromnym sukcesem Stanów Zjednoczonych i administracji prezydenta Joe Bidena. Dla reszty świata zyski będą znacznie mniejsze, a wielkie koncerny mogą odetchnąć z ulgą.
Użytkownicy na całym świecie przez kilka godzin nie mogli skorzystać z najpopularniejszych platform społecznościowych w internecie. Facebook, Instagram i WhatsApp należą do imperium Marka Zuckerberga. Tak długotrwała awaria to rzadkość.
Kilkugodzinna awaria imperium Facebooka to dla giganta wizerunkowa wpadka, ale wcale nie największy z jego problemów.
W pierwszych chwilach po awarii Facebooka i jego aplikacji wszyscy pomyśleli zapewne to samo: „ciekawe, czy tylko u mnie nie działa?”. Tylko że nie mieli kogo ani gdzie o to zapytać.