Polityczna rzeczywistość, która nastanie po wyborach, wykuwa się już teraz. Prezes PiS i jego sztab pracują nad kilkoma wariantami nieoddawania władzy opozycji. Czy antyPiS tworzy własne plany, które temu zapobiegną?
Za łatwo ulegliśmy mitowi jedności opozycji, która jest na wyciągnięcie ręki. Łukasz Lipiński rozmawia z Rafałem Kalukinem o kolejnych przetasowaniach wśród partii opozycyjnych i nabierającej rozpędu kampanii wyborczej.
Przejawem niepewności PiS co do wyniku wyborów jest m.in. jego wyjątkowa zaciekłość propagandowa. Nowogrodzka centrala w takich sytuacjach często rzuca do boju rezerwy, np. panią Emilewicz.
Donald Tusk w swoich podróżach po Polsce odwiedził ostatnio Siedlce, matecznik Krzysztofa Tchórzewskiego, byłego ministra energii. Być może dlatego podczas spotkania z mieszkańcami sporo uwagi poświęcił sprawom energetyki, a zwłaszcza gazu.
Wyborcy opozycji pilnie potrzebują pozytywnego sygnału.
W 1979 r. Stefan Kisielewski napisał, że do zniszczenia PRL nie trzeba wojny, wystarczą dwa tygodnie mrozu – 44 lata później jest podobnie. Co tymczasem czyni tzw. dobra zmiana?
W jakiej konfiguracji opozycja demokratyczna przystąpi do jesiennych wyborów do Sejmu i Senatu? Czy jest wciąż szansa na wspólną listę? Rozmowa z politolożką dr Anną Materską-Sosnowską.
Donald Tusk ma dwa kłopoty. Jeden to nieustanny, brutalny atak na niego ze strony obozu Kaczyńskiego. I drugi – z resztą opozycji, która może się obawiać, że jeśli wejdzie w głębsze związki z Platformą, utonie razem z Tuskiem. Taki jest plan PiS.
„W ostatnim czasie dostaliśmy z policji informację, że istnieje konkretne zagrożenie pana przewodniczącego” – powiedział w rozmowie z TVN24 rzecznik PO Jan Grabiec.
Nie ma wątpliwości, że rządy PiS są na rękę Rosji. Propaganda Kremla nawet nie musi się specjalnie wysilać, by podgrzewać atmosferę w Polsce, np. w sprawie smoleńskiej wystarczy milczenie.