Donald Tusk spotka się z Andrzejem Dudą, prezydent o „terrorze praworządności”, pierwsze prezydenckie prawybory republikanów w amerykańskim stanie Iowa, rocznica śmierci Pawła Adamowicza, ksiądz prof. Tomasz Halik o zmianach w religijności.
Ta piąta rocznica jest zarazem pierwszą po osądzeniu zabójcy, który 13 stycznia 2019 r., w trakcie finału WOŚP, zadał śmiertelne ciosy prezydentowi Gdańska. I pierwszą po 15 października 2023 r., kiedy obywatele w wyborach parlamentarnych postawili tamę dalszej władzy PiS, głosując na ugrupowania demokratycznej opozycji.
Mamy w Polsce prawne i ustrojowe piekło, mówił premier, ważne, by „najważniejsze osoby w państwie, w tym także pan prezydent, zaczęły wreszcie uznawać moc prawa, nawet jeśli ono jest niewygodne z punktu widzenia czyichś interesów”. Tusk w wywiadzie dla trzech telewizji odpowiadał na pytania o pierwsze tygodnie rządów swojego gabinetu.
Donald Tusk udzieli wspólnego wywiadu trzem telewizjom, protest PiS przeszedł przez Warszawę, Kamiński i Wąsik ułaskawieni po raz drugi, neoizba SN orzekła w sprawie ważności wyborów, demonstracja w rocznicę zamachu na Pawła Adamowicza.
Ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że w trybie nadzwyczajnej decyzji ograniczy wycinki w dziesiątce kompleksów leśnych. Aktywiści są podzieleni w ocenie tej decyzji. Część deklaruje ostrożny optymizm. Inni optują za środkami bardziej ofensywnymi.
Co dalej z mediami publicznymi, z wyrokiem na Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika? Co z odbudową instytucji? Kto wygra wybory samorządowe? Rozmowa z Anną Materską-Sosnowską.
Głosowanie 15 października było przełomowe. Ale to w 2024 r., kiedy aż dwukrotnie odbędą się wybory, a nowy rząd i koalicja pokażą, jak sobie radzą z rządzeniem, rozstrzygnie się, na ile efekty tamtego społecznego zrywu są trwałe. Oto nasz wybór zagadek roku 2024 i możliwe ich rozstrzygnięcia.
„Co to był za rok! W historii Polski zapisze się jako czas przełomu. Chcę wam za ten rok bardzo podziękować. Był trudny, pełen wielkich emocji, sporów, ale też obywatelskiego przebudzenia i triumfu demokracji” – mówił premier Donald Tusk w pierwszym orędziu transmitowanym – co trudno byłoby sobie wyobrazić przez ostatnie osiem lat – także w TVP1.
Minister Bartłomiej Sienkiewicz ogłosił postawienie TVP i innych mediów publicznych w stan likwidacji. Opinię publiczną rozpaliły doniesienia o zarobkach czołowych propagandystów PiS.
Wydaje się, że nawet wyborcy PiS i wyznawcy Andrzeja Dudy długo nie wytrzymają nieustannego negowania i destrukcji i zauważą, że te działania prezydenta są wymierzone także w ich interesy.